Chińska firma SiCarrier, często nazywana „chińskim ASML”, planuje pozyskać kapitał rzędu 2,8 miliarda dolarów przy wycenie sięgającej kosmicznych 11 miliardów. Producent zaawansowanych maszyn do litografii staje się kolejnym elementem technologicznej niezależności Państwa Środka, które za wszelką cenę chce uniezależnić się od zachodnich dostawców.
SiCarrier idzie po grube miliardy. Chińska firma specjalizująca się w produkcji sprzętu litograficznego właśnie ogłosiła plany pozyskania astronomicznej kwoty 2,8 miliarda dolarów przy wycenie całej firmy na poziomie około 11 miliardów dolarów. jeżeli myślisz, iż to dużo jak na firmę, o której mało kto słyszał – masz rację. Ale w świecie zaawansowanych półprzewodników, gdzie holenderskie ASML trzyma technologiczny monopol, taka kwota najwyraźniej nikogo nie dziwi.
SiCarrier, założony w 2018 roku przez grupę byłych inżynierów z SMIC (największej chińskiej fabryki chipów), w błyskawicznym tempie stał się liderem chińskiej technologii litograficznej. W 2022 roku firma dostarczyła swoje pierwsze komercyjne maszyny do immersyjnej litografii DUV zdolne produkować chipy w procesie 90 nm, a w 2023 osiągnęła kamień milowy z maszynami do procesu 40 nm.

Chiński producent nie ukrywa, iż inwestycje mają przyspieszyć rozwój maszyn do produkcji chipów w technologii 28 nm i bardziej zaawansowanych. Według wewnętrznej mapy drogowej SiCarrier, firma planuje do końca 2025 roku dostarczyć maszyny umożliwiające produkcję w procesie 28 nm, a do 2027 roku osiągnąć zdolność produkcji w procesie 14 nm. Dla porównania – najbardziej zaawansowane układy produkuje się w tej chwili w technologii 3 nm, ale choćby te 28 nm wystarczy do produkcji szerokiej gamy półprzewodników wykorzystywanych w przemyśle motoryzacyjnym czy urządzeniach IoT.
„Inwestycja w SiCarrier to nie tylko kwestia biznesowa, ale strategiczna dla całych Chin. Każdy krok w kierunku samowystarczalności w produkcji sprzętu litograficznego zmniejsza zależność od zagranicznych dostawców, którzy mogą podlegać amerykańskim regulacjom eksportowym.” – mówi Liu Wei, główny analityk ds. półprzewodników w China Securities.
Nie wszystko jednak wygląda różowo. Eksperci wskazują, iż mimo imponujących planów finansowych, SiCarrier wciąż pozostaje daleko w tyle za holenderskim ASML, które dominuje rynek z technologią EUV. Różnica technologiczna między chińskimi a zachodnimi rozwiązaniami wciąż się utrzymuje, a pokonanie tej przepaści może zająć jeszcze wiele lat intensywnych badań i miliardowych inwestycji. Co więcej, obecna runda finansowania jest już piątą w historii firmy – wcześniejsze rundy przyniosły łącznie około 1,2 miliarda dolarów, co pokazuje skalę potrzebnych nakładów w tej branży.