Skuterzysta uciekał, bo już powinien być w więzieniu. Policjant na R 1250 RT pokazał, na co go stać – i w pościgu motocyklowym, i w pościgu biegiem. Nagranie robi wrażenie!
W miniony piątek w Krakowie doszło do pościgu. Ale do takiego pościgu, który spokojnie mógłby być częścią filmu o przygodach Jasona Bourne’a, Ethana Hunta, czy Jamesa Bonda. Skuterzysta uciekał ulicami miasta, następnie zbiegł pieszo i ukrył się w zaroślach. Policjant w żadnym momencie nie dał za wygraną, a od początku do końca wykazał się świetnymi decyzjami. Głównym bohaterem tej sensacyjnej sytuacji nie był fikcyjny agent, ale tylko (albo aż!) młodszy aspirant Kamil Styrna. Ktoś mógłby powiedzieć, iż Pan Kamil wykonał po prostu swoją pracę… My się nie znamy na normach obowiązujących w policji, ale nam to wygląda jak materiał na awans, a przynajmniej na solidną premię.
Obejrzyjcie film. Wszelkie szczegóły sytuacyjne znajdziecie poniżej, w komunikacie policji. Skuterzysta był trzeźwy, a uciekał bo zamiast prawa jazdy, miał na sobie list gończy.
Do obejrzenia też bezpośrednio na YT.
Zanim przejdziecie do pełnego opisu sytuacji, który został opublikowany przez Komendę Miejskiej Policji w Krakowie, dodamy jeszcze coś od redakcji. Zwróćcie uwagę:
- Policjant Kamil jedzie potężnym motocyklem BMW R 1250 RT, a jednak pomiędzy autami i barierkami manewruje nim równie sprawnie, jak skuterzysta (zobacz polskie policyjne R 1250 RT z bliska).
- Powyższe świadczy nie tylko o zwinności motocykla, ale przede wszystkim o ponadprzeciętnie wysokich umiejętnościach policjanta! Brawo!
- Widzicie jak często mruga pomarańczowa ikona na wyświetlaczu motocykla? To kontrola trakcji. Bez takiego systemu, pościgi i cała służba z pewnością byłaby znacznie bardziej stresująca dla motocyklowych funkcjonariuszy.
- Zauważyliście, jak sprawnie Policjant Kamil prowadzi pościg pieszy? On biegnie w pełnych motocyklowych ciuchach, z kaskiem na głowie! Za to należy się potrójny szacun.
- O dalszym losie schwytanego 21-latka (który i tak był poszukiwany!) zadecyduje sąd, i bardzo dobrze. Niezależnie od tego, policja już nałożyła na niego zsumowany mandat na 14 600 zł i 222 punkty karne.
- Zastanawiacie się, po co nakładać punkty karne, które 10-krotnie przekraczają ustawowy limit utraty prawka? My też nie mamy pojęcia. Zgadujemy, iż trochę „pod publikę”, a trochę „do akt”. Żeby w przyszłości, w historii tego delikwenta pokazywało się, co nawywijał.
- Szkoda tego BMW M2, w które na koniec przydzwonił skuterzysta.
komunikat opublikowany przez KMP Kraków:
21 marca br. na krakowskich ulicach rozegrały się sceny niczym z sensacyjnego filmu. W pościg, najpierw zmotoryzowany, a później pieszy, za kierującym motocyklem ruszył mł. asp. Kamil Styrna policjant Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Zatrzymany w wyniku pościgu 21-latek w trakcie ucieczki popełnił tyle wykroczeń, iż policjant nałożył na niego mandaty karne na łączną kwotę ponad 14 tys. złotych oraz 222 punkty karne. Jak się okazało, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami oraz był poszukiwany do odbycia kary więzienia.
W miniony piątek, w godzinach popołudniowych w rejonie Prądnika Białego służbę w jednoosobowym patrolu na motocyklu pełnił mł. asp. Kamil Styrna policjant Wydziału Ruchu Drogowego krakowskiej komendy miejskiej. Około godz. 17:50 na ul. Pachońskiego funkcjonariusz zauważył poruszający się z dużą prędkością motocykl marki Piaggio, którego kierującego postanowił skontrolować pod kątem trzeźwości oraz posiadanych uprawnień. Mł. asp. Kamil Styrna podał kierującemu sygnał do zatrzymania. Motocyklista nie tylko zignorował polecenia wydawane przez funkcjonariusza, ale chcąc uniknąć kontroli wyraźnie przyspieszył i zaczął uciekać. Policjant ruszył za nim w pościg, ścigając go najpierw głównymi ulicami miasta, a następnie Alejami, gdzie jazda z dużą prędkością w godzinach szczytu i wzmożonego ruchu stanowiła prawdziwe wyzwanie. Motocyklowy pościg zakończył się na ul. Armii Krajowej, gdzie kierowca Piaggio spowodował kolizję z samochodem marki BMW, porzucił motor i zaczął uciekać pieszo. W rejonie ul. Odlewniczej, przeskoczył przez ogrodzenie przydomowego ogródka i próbował schować się w zaroślach. Został tam zatrzymany przez funkcjonariusza Policji, który również zostawił motor i pieszo dogonił uciekiniera. Następnie policjant założył mu kajdanki, oraz wezwał na miejsce wsparcie.

Jak się okazało, motocyklistą był 21- letni mieszkaniec Krakowa. Młody mężczyzna został poddany badaniu trzeźwości, które wykazało, iż był trzeźwy. Badanie na obecność środków niedozwolonych również dało wynik negatywny. Dopiero po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się co było powodem jego ucieczki. 21-latek oprócz tego, iż nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami był też poszukiwany do odbycia kary więzienia w wymiarze jednego roku za kradzież z włamaniem. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie, skąd następnie trafił do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną karę.
21-latek odpowie również za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, szaleńczą jazdę ulicami Krakowa oraz jazdę bez wymaganych uprawnień. Podczas ucieczki kierujący 9-cio krotnie wjechał na skrzyżowaniu przy nadawanym sygnale czerwonym, 10-cio krotnie nie stosował się do znaków oraz 3 krotnie jechał wzdłuż przejść dla pieszych i chodników. Za te wykroczenia kierujący został ukarany mandatami karnymi na łączną kwotę 14.600 zł. Dodatkowo na jego konto przypisane zostały 222 pkt karne.
21-latkowi za prowadzenie pojazdu mechanicznego bez uprawnień grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych. Natomiast za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i kontynuowanie jazdy grozi mu choćby do 5 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Komenda Miejska Policji w Krakowie dziękuje Redakcji portalu Niebezpiecznik.pl za udostępnienie fragmentu nagrania, które zostało wykorzystane w materiale wideo.