Samochody na... metanol? O tak, to nie żart! W Chinach już są takie auta

4 tygodni temu
Gdy mowa o nowych rodzajach napędu najczęściej wymienia napęd elektryczny lub wodorowy. Czasem mowa również o e-paliwach, czyli klasycznej benzynie tylko wytwarzanej w procesie syntezy chemicznej z udziałem CO2 pochodzącego z powietrza lub innych procesów chemicznych. Chińczycy postanowili jednak spróbować innej drogi i rozwijają silniki spalinowe, które spalają metanol.


Każde z rozwiązań w nowych napędach ma wady. Samochody elektryczne wymagają baterii, które są jeszcze niedoskonałe, oraz ciągłej rozbudowy infrastruktury do ładowania.

Napęd na wodór rozwiązuje problemy z zasięgiem czy czasem ładowania, ale z drugiej strony także wymaga dużych inwestycji w infrastrukturę no i przede wszystkim dużych ilości wodoru. A jego produkcja na tę chwilę odbywa się w mało ekologiczny sposób.

E-paliwa wydają się świetnym rozwiązaniem, jako iż można wykorzystać w tej chwili istniejące samochody i stacje paliw, ale w tym wypadku problemem jest potężna ilość energii, jakiej wymaga proces ich produkcji. Generalnie trzeba zużyć wielokrotnie więcej energii, żeby wytworzyć litr e-paliwa, niż potem da się tej energii odzyskać.

Chińczycy postanowili spróbować innej drogi i rozwijają silniki spalinowe, które spalają metanol. Ten alkohol ma liczne zalety jako paliwo, przy jego spalaniu powstaje o 99 procent tlenków siarki, o 60 procent tlenków azotu, które jak wiadomo, mogą powodować raka, a także o 75 procent mniej cząstek stałych. A co z emisją CO2?

Tutaj sprawa wygląda podobnie jak w przypadku wodoru. Na tę chwilę produkcja metanolu odbywa się przede wszystkim, przy użyciu paliw kopalnych co powoduje, iż są one pod tym względem porównywalne do zwykłej benzyny czy oleju napędowego. Ale jeżeli do produkcji metanolu użyje się CO2 pochodzącego z produkcji przemysłowej, np. cementu, to paliwo staje się dużo bardziej ekologiczne. Co więcej, jego wytworzenie jest dużo łatwiejsze niż e-paliwa.

Na minus natomiast należy zaznaczyć, iż o ile e-paliwa mogą być spalane przez zwykle silniki, to do metanolu trzeba skonstruować specjalną jednostkę napędową. Na szczęście nie jest to specjalnie trudne, a taki samochód może spalać także zwykłą benzynę lub dowolną mieszankę obu paliw.

W Chinach w niektórych miastach dostępne są już dystrybutory sprzedające albo paliwo M80, czyli 80 procent metanolu i 20 procent benzyny albo czysty metanol, czyli M100. Co interesujące ten ostatni jest naprawdę tani, bowiem kosztuje około 1,5 złotego za litr.

To około trzy razy taniej niż zwykła benzyna. Oczywiście, ponieważ koszty paliwa są bardzo ważne dla ludzi, którzy jeżdżą bardzo dużo, to gwałtownie podchwycili temat taksówkarze. Są już miasta, gdzie praktycznie cała flota taxi jeździ właśnie na tym paliwie.

Najczęściej wykorzystują one metanol wytworzony w pobliskich zakładach przemysłowych, więc nie trzeba go daleko transportować. Liderem w rozwoju tej technologii jest firma Geely. Na drogach można spotkać już trzecią generację alkoholowych samochodów tej marki. Póki co jednak wykorzystywane są one tylko przez floty i nie są dostępne dla zwykłych klientów.

Ratunek dla fanów wyścigów samochodowych?


Auta elektryczne, choć są często samochodami o bardzo wysokich osiągach, najczęściej nie budzą emocji wśród miłośników sportów motorowych. Narzekają oni na brak dźwięku silników spalinowych, przez co oglądanie zmagań ma być mniej interesujące.

Mnie osobiście te hałasy zawsze przeszkadzały i cenię sobie cichość aut elektrycznych, ale to tylko moja opinia. Czy zatem silniki na inne paliwa ekologiczne mogą być tym, co uratuje na przykład wyścigi Formuły 1?

Jednym z ciekawszych sposobów promocji aut na metanol są właśnie sporty motorowe. Ostatnio wspomniana marka Geely pokazała właśnie wyścigowe auto na to paliwo w trakcie zimowych testów. Zimowych bowiem niskie temperatury też są problemem dla metanolu.

Ten alkohol ma adekwatności higroskopijne, czyli pochłania wilgoć z otoczenia. I woda, którą niejako przyciąga, może zamarzać w niskich temperaturach, powodując poważne kłopoty. Właśnie poprzez te testy firma chce pokazać, iż rozwiązała ten problem. Samochód napędzany jest dwulitrowym silnikiem spalinowym, no bo przecież nie benzynowym, który pracuje na bardzo wysokim stopniu sprężania wynoszącym aż 15:1.

Dzięki temu oraz innym zaawansowanym rozwiązaniom sprawność tego silnika to aż 46 procent. To jest wartość nieosiągalna dla wszystkich silników spalinowych będących w tej chwili dostępnych na rynku. Na razie to tylko testy, ale już w przyszłym roku Geely uruchomi serię wyścigową aut napędzanych właśnie takim paliwem.

Nie słyszałem, jak pracuje silnik na metanol, ale z różnych opisów wynika, iż hałas, jaki wydaje, nie różni się specjalnie od zwykłych aut na benzynę. Pozostaje czekać, aż ta seria wyścigów wystartuje i śledzić jej zmagania. Mogą być bardzo pasjonujące.

Hybryda idealna


A gdyby tak połączyć technologię aut elektrycznych oraz tych na metanol? Takie pytania na pewno zadawali sobie w dziale rozwojowym Geely. A na koniec spotkania stwierdzili, iż to dobry pomysł. Już w tym roku mają bowiem zadebiutować dwa auta, które będą hybrydami PHEV, używającymi tego właśnie paliwa jako uzupełnienia napędu elektrycznego. Samochody będzie można ładować z gniazdka i na prądzie przyjeżdżać od 80 do 300 kilometrów.

Gdy prąd w akumulatorze się już skończy, a kierowca nie będzie miał możliwości doładowania baterii, włączy się silnik spalinowy na metanol, który zapewni energię do dalszej podróży. Dzięki temu cała podróż będzie niskoemisyjna, a jednocześnie pozbędziemy się strachu, o brak zasięgu i trudności w ładowaniu auta elektrycznego.

Oczywiście samochód elektryczny dalej ma przewagę w postaci niższego hałasu oraz dużo prostszej konstrukcji, która bardzo obniża koszty serwisu. Ale dla tych, którzy czego jeżdżą na długie trasy i zawsze się spieszą, może to być rozwiązanie, które umożliwi porzucenie tradycyjnego paliwa z ropy naftowej.

Jak widać, inżynierowie z całego świata wciąż poszukują nowych rozwiązań, które zapewnią mniejsze emisje zanieczyszczeń przez samochody. I na pewno auta na metanol są jedną z możliwości.

A które paliwo zwycięży? prawdopodobnie w dłuższym okresie czasu będzie to napęd elektryczny, jako iż jest najprostszy i daje najwięcej możliwości. Ale obecna technologia produkcji baterii pozostało bardzo daleka od ideału. Więc do czasu kiedy zasięgi i czasy ładowania aut elektrycznych nie zrobią dużego postępu, będą pojawiać się kolejne pomysły na rozwiązania przejściowe. I prawdopodobnie wszystkie te rozwiązania będą używane jednocześnie w zależności od dopasowania ich do poszczególnych zadań. Jedno jest pewne. Rozwój motoryzacji przyśpiesza coraz bardziej.

Idź do oryginalnego materiału