![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27490661/09dfe3d2c0c6cbea3738c4012bef6df0.jpg)
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27490661/3d820e16a9ec436564ca84f637c7b1f7.jpg)
„Ignorowanie nałożonych zakazów prowadzenia pojazdów to jeden z najpoważniejszych problemów związanych z przestępczością drogową” – zauważa gazeta.
Informuje, iż liczba zatrzymanych kierowców, którzy wsiedli za kółko, choć nie powinni, systematycznie rośnie — w 2024 r. sięgnęła 25 tys.
Projekt nowelizacji nieskuteczny? Prawnicy alarmują
„Jest jasne, iż grożące dziś kary nie odstraszają” – ocenia autor i kontynuuje, iż dlatego policja od dłuższego czasu postulowała wprowadzenie możliwości orzekania przepadku pojazdu osobom, które notorycznie łamią sądowy zakaz.
Informuje, iż takie rozwiązanie przewiduje projekt nowelizacji, który właśnie trafił do konsultacji. „Problem w tym, iż przepisy są dziurawe. W praktyce surowe kary nie obejmą kierowców jadących autem służbowym czy leasingowanym lub stanowiącym współwłasność małżeńską. A to większość przypadków” – podkreśla „Rz”.