Czy niesamowicie luksusowe samochody spod znaku Rolls-Royce muszą być koszmarnie drogie? Pierwsza myśl jest twierdząca – nie ma przecież na świecie wielu bardziej ekskluzywnych i rozpoznawalnych marek samochodów. A może rzeczywistość jest dziś zupełnie inna i zakup takiego auta wcale nie jest tak nierealny, jak mogłoby się wydawać? Zależy od tego, jakiego samochodu szukamy i na co jesteśmy w stanie się zgodzić.
Rolls-Royce nie musi być aż tak drogi?
Marka Rolls-Royce jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i luksusowych w świecie motoryzacji. Stoją za nią Henry Royce oraz Charles Stewart Rolls, których kooperacja przyniosła zdumiewające efekty. Ich samochody były nie tylko luksusowe, ale w swoich czasach niezwykle trwałe i niezawodne. W latach 50. minionego wieku producent rozpoczął współpracę z brytyjską rodziną królewską a następnie z innymi możnymi świata. Rolls-Royce’ami poruszały się głowy państw, książęta, generałowie oraz gwiazdy showbiznesu.
Dziś takie modele, jak Ghost, Phantom, Spectre, czy Cullinan są znane na całym świecie. Kojarzone są z luksusem, ponadczasowym stylem, elegancją i… najbogatszymi ludźmi globu. Czy zatem możliwe jest kupno takiego auta przez „zwykłego zjadacza chleba”? Odpowiedź o dziwo jest twierdząca. Już za niecałe 18 tysięcy złotych jesteśmy w stanie kupić dziś model Silver Shadow z 1977 roku. Rzecz w tym, iż nie jest to do końca sprawny egzemplarz. Silnik V8 o pojemności 6,75 litra odpala, natomiast nie działają w nim hamulce. Samochód jest do pewnych poprawek i doinwestowania, ale… to przecież Rolls-Royce. I to za niecałe 18 tysięcy złotych.
Robi się jakby… luksusowo
Na portalu „Otomoto” jest tych samochodów całkiem sporo. W cenie 99 tysięcy znajdziemy absolutnie niesamowity model z… 1937 roku. Dalej jest kolejny Silver Shadow, Silver Seraph, czy Silver Spur. Wszystko to są samochody z minionego wieku. I zanim przejdziemy dalej, spróbujmy to sobie jakoś podsumować. Kupno auta marki Rolls-Royce jest dziś możliwe. Są takie sztuki, które można określić wręcz przystępnymi cenowo. Inną kwestią jest ich rocznik, czy stan, natomiast co do zasady… kupno takiego auta w całkiem niezłej cenie jest możliwe. I odrestaurowane może robić naprawdę piorunujący efekt.
Natomiast szukając czegoś nowszego i nie wymagającego wkładu finansowego od zaraz… sytuacja się zmienia. Powiedzmy, iż to już raczej nie są auta, na które większość z nas byłaby w stanie sobie pozwolić. Rolls-Royce Phantom, czy Ghost, choćby z okolic 2010 roku, to już wydatek przekraczający 450 tysięcy złotych. I oczywiście to przez cały czas nie jest choćby blisko górnej granicy. Na portalu „Otomoto” najdroższy wystawiony dziś na sprzedaż Rolls-Royce to Cullinan – kosztuje 2 460 000 zł. Pod maską ma tradycyjne V12 o pojemności 6,75 litra. Według danych, moc to ok. 570 koni mechanicznych a moment obrotowy sięga 850 Nm.
Zdjęcia: Rolls-Royce Motor Cars PressClub