Rolls Royce Cullinan Urban Automotive, czyli mroczny luksus

1 tydzień temu

To kwintesencja luksusowego SUV-a, a jednak dla niektórych wciąż zbyt zachowawcza. Brytyjski tuner doskonale zdaje sobie z tego sprawę i właśnie dlatego zaprezentował swoją wizję personalizacji. Rolls Royce Cullinan Urban Automotive został zaprezentowany podczas prestiżowego Goodwood Festival of Speed 2025.

Rolls Royce Cullinan Urban Automotive

Z zewnątrz trudno nie zauważyć zmian. Body kit składający się z ponad 40 elementów wykonanych z włókna węglowego nadaje autu agresywnego, ale przez cały czas eleganckiego charakteru. Nowa maska i przedni spojler zostały polakierowane w kolorze nadwozia, co zapewnia płynne przejście między tuningiem a oryginalnym projektem. Rolls Royce Cullinan Urban Automotive ma też zmodyfikowany zderzak z pionowymi listwami LED.

Błotniki zostały poszerzone i precyzyjnie spasowane z nowymi progami bocznymi oraz subtelnymi dokładkami z karbonu. Tylna część nadwozia także nie została pominięta – tuner wyposażył ją w nowy dyfuzor, bardziej masywne końcówki wydechu oraz zgrabny spoiler dachowy, który podkreśla muskularną sylwetkę SUV-a.

Na tym jednak możliwości się nie kończą. Zestaw jest montowany bez konieczności trwałej ingerencji w strukturę pojazdu, co oznacza, iż można go zdjąć lub zmodyfikować bez naruszania wartości rezydualnej auta. To dobra wiadomość dla tych, którzy chcą zachować elastyczność w personalizacji bez ryzyka utraty gwarancji czy wartości pojazdu.

Luksus na 24 calach

Jednym z najmocniejszych akcentów w tym projekcie są potężne, 24-calowe felgi Urban UTF-8, wykonane z kutego aluminium. Zostały one obute w opony Yokohama Advan Sport i zgrywają się idealnie z poszerzonymi nadkolami, nadając całemu projektowi wyjątkowo solidny i świadomy swojej obecności wygląd.

Choć wiele firm decyduje się na bardziej kontrowersyjne, przerysowane rozwiązania, tuner utrzymał estetykę w ryzach. Wszelkie dodatki – od karbonowych elementów nadwozia po detale aerodynamiczne – zostały zaprojektowane tak, by uzupełniać linię auta, a nie ją zmieniać.

Rolls Royce Cullinan Urban Automotive z tyłu

Dzięki temu prezentowany Rolls Royce Cullinan Urban Automotive w tej wersji nie traci swojego luksusowego charakteru, a jednocześnie zyskuje świeżą, wręcz mroczną tożsamość. która spodoba się szerokiemu gronu odbiorców.

Należy jednak dodać, iż nie udało się nadać mu lekkości. Być może w ogóle nie było takiego zamiaru. Stylistyka tego modelu jest oparta na ostrych krawędziach, co odróżnia go od niektórych konkurentów – na przykład Bentaygi.

Rolls Royce Cullinan Urban Automotive nie jest tani

Cullinan w wersji Series II to wydatek rzędu około 300 tysięcy funtów brytyjskich. Jednak egzemplarz zaprezentowany przez Urban Automotive, wraz z kompletnym zestawem modyfikacji zewnętrznych i dodatkowym pakietem wyposażenia, został wyceniony na imponujące 449 995 funtów.

To jednak tylko punkt wyjścia. Tuner oferuje bowiem również możliwość personalizacji wnętrza, choć nie podał szczegółowych cen tej usługi. Wersja pokazowa otrzymała nowe przeszycia, zmienioną tapicerkę, przeprojektowaną kierownicę oraz zestaw indywidualnych wykończeń, których nie znajdziemy w fabrycznym katalogu Rolls-Royce’a.

Choć na rynku istnieją już inne firmy zajmujące się personalizacją luksusowych SUV-ów, takie jak Mansory, Rolls Royce Cullinan Urban Automotive wyraźnie celuje w bardziej zrównoważony, „europejski” luksus. Zamiast przytłaczających kształtów i krzykliwego przepychu, proponuje elegancki kompromis: wizualnie mocny, ale wciąż klasyczny.

To propozycja dla tych, którzy chcą wyróżniać się na drodze, ale nie epatować przesadą. Cullinan w prezentowanym wydaniu to auto, które wygląda, jakby wyszło z fabryki Rolls-Royce’a, ale zrobione na specjalne zamówienie. Subtelna potęga, zbudowana z karbonu i wyobraźni.

Idź do oryginalnego materiału