Renault Espace VI E-Tech Full Hybrid 200 Iconic | TEST

moto-przestrzen.pl 6 dni temu

Renault Espace VI 2024 to najbardziej rodzinny model w gamie francuskiego koncernu. Dzięki uprzejmości polskiego oddziału Renault mogliśmy sprawdzić go w czasie dłuższego testu, który pozwolił nam poznać jego mocne, jak i słabe, strony. Jak poradził sobie francuski SUV w trakcie rodzinnego wyjazdu i czy nowy Renault Espace ma szansę na powtórzenie sukcesów poprzedników? Pora na podsumowanie naszego testu.

Zanim jednak do niego przejdziemy zachęcamy Was do przeczytania poprzednich części naszego testu w których opowiedzieliśmy o naszych wrażeniach z jazdy hybrydowym Renault Espace, poznaliśmy jego wnętrze i sprawdziliśmy walory użytkowe:

Renault Espace VI E-Tech Full Hybrid 200 Iconic – stylistyka i wnętrze | TEST

Renault Espace VI E-Tech Full Hybrid 200 Iconic – wrażenia z jazdy | TEST

Zacznijmy od ceny

Na początek zajrzymy do cennika. Renault Espace VI występuje w jednym wariancie napędowym i trzech poziomach wyposażenia – techno, esprit Alpine oraz iconic. Za bazową wersję trzeba zapłacić 192 900 złotych. Najbardziej efektowna wizualnie jest odmiana esprit Alpine, którą wyceniono na 206 900 złotych, natomiast prezentowany egzemplarz w wersji iconic to już wydatek 216 900 złotych.

Już w podstawowej odmianie Techno dostajemy naprawdę porządne wyposażenie, m.in.:

  • zespół zegarów i wskaźników z kolorowym 12,3-calowym ekranem
  • system multi-sense 3.generacji
  • aktywny tempomat
  • system kontroli martwego pola z asystentem zmiany pasa ruchu
  • system wspomagania wyjeżdżania z miejsca parkingowego tyłem
  • czujniki parkowania z tyłu i z przodu + kamerę cofania
  • przednie światła full LED Adaptive Vision
  • elektrycznie bezdotykowo podnoszoną klapę bagażnika
  • tylną kanapę przesuwaną 220 mm z regulowanym oparciem
  • trzeci rząd siedzeń
  • nawigację Google Maps, Asystenta Google, Sklep Google z aplikacjami, zdalne aktualizacje systemu i nawigacji
  • ładowarkę indukcyjną
  • tapicerkę materiałową z elementami skóry ekologicznej
  • 19-sto calowe obręcze kół

W wersji esprit Alpine dochodzą do tego m.in.:

  • system 4.kół skrętnych 4Control advanced z zawieszeniem wielowahaczowym na tylnej osi
  • światła tylne LED morowane z efektem włókien 3D
  • 20-sto calowe obręcze kół daytona
  • listwa w górnej części szyba w kolorze czarnym etoile
  • listwa F1 w kolorze grafitowym
  • logotypy Renault w kolorze Ice Black
  • deskę rozdzielczą pokrytą miękką pianką, elementy dekoracyjne z alcantarą przeszytej niebieską nicią
  • tapicerkę materiałową łączoną z elementami alcantarą z niebieskimi przeszyciami

W prezentowanej odmianie iconic :

  • zagłówki z regulacją portfelową na przednich miejscach
  • 2 komfortowe poduszki na zagłówkach w drugim rzędzie siedzeń
  • system hands free parking
  • system kamer 360 stopni
  • fotel kierowcy z regulacją elektryczną w 6-kierunkach oraz elektryczną regulacją podparcia odcinka lędźwiowego i masażem
  • fotel pasażera z regulacją elektryczną w 6-kierunkach
  • podgrzewane fotele przednie, kierownicę i przednią szybę
  • 20-sto calowe obręcze kół effie

Egzemplarz prasowy to pokaz możliwości

Oczywiście egzemplarz z parku prasowego został dość mocno doposażony, w m.in.:

  • przednie światła full LED Matrix Vision – 4 000 złotych
  • panoramiczny dach szklany – 4 500 złotych
  • lakier niebieski nocturne – 3 800 złotych
  • Pakiet Advanced Driving Assist – 5 000 złotych
    • Inteligentny aktywny regulator prędkości
    • System active driver Assist
    • Wyświetlacz przezierny 9,3” z informacjami wyświetlanymi na szybie
  • Pakiet Harman Kardon – 4 500 złotych

Krótko mówiąc mieliśmy absolutnie wszystko co można zamówić do Renault Espace. Efekt? Za tak skonfigurowany egzemplarz trzeba zapłacić aż 238 700 złotych. To już naprawdę sporo, chociaż trzeba przyznać, iż dostajemy za to nowoczesnego, praktycznego i świetnie wyposażonego SUV-a, który oferuje oszczędny napęd hybrydowy.

Także czy to dużo? Tak. Czy Renault Espace jest przesadnie drogi na tle konkurencji? Zdecydowanie nie, chociaż z nową Skodą Kodiaq ciężko będzie rywalizować. No, ale czeski SUV nie jest dostępny w wersji z tradycyjną hybrydą.

Renault Espace vs konkurencja

No to sprawdźmy jak Renault Espace wypada na tle konkurencji? Do naszego porównania wybraliśmy Hondę CR-V, Skodę Kodiaq oraz Volvo XC60. Może Volvo nie jest bezpośrednim konkurentem Renault Espace, szwedzki SUV to jednak segment premium, ale 240 tysięcy złotych wystarczy, aby kupić Volvo XC60, więc sprawdźmy co za to dostaniemy.

Wśród konkurentów możemy wymienić jeszcze Nissana X-Trail, Kię Sorento czy Peugeot 5008, ale skupimy się na wspomnianych wcześniej modelach, którymi mieliśmy okazję niedawno jeździć.

Renault Espace Iconic vs Volvo XC60 B5 AWD Mild Hybrid

Do porównania wybraliśmy Volvo XC60 w wersji Core, która startuje od 224 900 złotych. W standardzie dostajemy m.in.: tylne i przednie czujniki parkowania, 12-sto calowy wyświetlacz kierowcy, 9-calowy wyświetlacz centralny, tylną kamerę cofania, utrzymywanie samochodu w pasie ruchu, reflektory LED, tempomat, dwustrefową klimatyzację, podparcie odcinka lędźwiowego, indukcyjną ładowarkę, 18-sto calowe obręcze kół czy elektrycznie sterowaną klapę bagażnika. Do tego dorzuciliśmy lakier Fusion Red (4 250 złotych) i tapicerkę skórzaną (7 950 złotych). Finalna cena to 237 100 złotych, więc bardzo podobnie do prezentowanego Espace.

Volvo XC60 jest lepiej wykończone. Mamy też mocniejszy układ napędowy a także napęd na wszystkie koła. Tyle, iż za kwotę około 240 tysięcy złotych nie dostaniemy aż tak dobrze wyposażonego egzemplarza, nie mamy wersji 7-osobowej a multimedia w Volvo najlepsze lata mają za sobą.

Renault Espace Iconic vs Honda CR-V e:HEV

Niedawno testowaliśmy nową Hondę CR-V w wersji e:PHEV, która zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie. Honda CR-V dostępna jest również w wersji z tradycyjną hybrydą i właśnie taki wariant weźmiemy do naszego porównania.

Za bazową wersję Elegance trzeba zapłacić 222 400 złotych za co dostajemy m.in.: światła Full LED, elektrycznie otwieraną klapę bagażnika, panoramiczny dach, przednie i tylne czujniki parkowania, kamerę cofania, system multimedialny Honda Connect+, cyfrowy ekran kierowcy, ładowarkę bezprzewodową, podgrzewaną kierownicę, skórzaną tapicerkę, monitorowanie martwego pola, dwustrefową klimatyzację, elektrycznie regulowany fotel kierowcy czy podgrzewane przednie fotele.

Dorzuciliśmy dodatkowo lakier Canyon River Blue Metallic (3 500 złotych) i na tym adekwatnie możemy zakończyć. Honda nie oferuje zbyt dużych możliwości konfiguracji, więc jeżeli chcielibyście mieć adaptacyjne światła, system kamer 360, wyświetlacz przezierny, nagłośnienie BOSE czy wentylowane siedzenia to trzeba wybrać wersję Advance za 252 900 złotych.

Renault Espace Iconic vs Skoda Kodiaq

To jeszcze sprawdźmy nową Skodę Kodiaq, która z pewnością będzie bestsellerem i warto się do niej porównywać. Bazowa Skoda Kodiaq została wyceniona na kwotę 174 850 złotych i dostajemy za to egzemplarz w wersji Selection z benzynowym silnikiem 1.5 TSI mHEV 150 KM DSG.

Dostajemy tutaj m.in.: trójstrefową klimatyzację, wirtualny kokpit 10,25”, system info-rozrywki 10”, ładowarkę indukcyjną na dwa telefony, podgrzewane przednie fotele, elektrycznie sterowaną klapę bagażnika, kamerę cofania, reflektory przednie LED, 18-sto calowe obręcze kół, kamerę wielofunkcyjną MFK czy Lane Assist.

Skoda Kodiaq jest najtańsza, ale trzeba też trochę dobrać z listy wyposażenia opcjonalnego. My wybraliśmy: lakier złoty Bronx (3 550 złotych), 19-sto calowe obręcze kół (3 200 złotych), wykończenie wnętrza Design Selection Suite Black (8 900 złotych), Pakiet Assisted Drive Plus (6 650 złotych) czy Pakiet Light & View Plus (7 400 złotych). Za taką Skodę Kodiaq trzeba byłoby zapłacić 204 550 złotych.

Na pewno Skoda wypada korzystniej i ma zdecydowanie większe możliwości personalizacji. Tyle, iż nie dostaniemy tutaj wersji z tradycyjną hybrydą, układu 4Control a trzeci rząd siedzeń to wydatek kolejnych 5 100 złotych.

Brakuje tańszych wariantów

Naszym zdaniem największym problemem Renault Espace jest brak tańszych wersji wyposażenia przez co próg wejścia jest dość wysoki. Poza tym układ hybrydowy dość mocno podbija cenę i gdyby Renault Espace było oferowane również miękką hybrydą to byłaby to naprawdę interesująca propozycja.

Wystarczy spojrzeć na Renault Australa. Za Renault Austral E-Tech full hybrid 200 techno trzeba zapłacić 173 900 złotych, jednak wersja mild hybrid 160 CVT kosztuje „zaledwie” 158 900 złotych, czyli możemy zaoszczędzić aż 15 000 złotych. I gdyby tak samo było w przypadku Renault Espace to za bazowy model trzeba byłoby zapłacić 177 900 złotych. To niemalże tyle ile kosztuje Skoda Kodiaq a w Espace już w standardzie mamy trzeci rząd siedzeń i nieco lepsze wyposażenie.

Do tego Renault Espace w wersji 7-osobowej miałoby ogromną przewagę nad Kią Sorento czy Nissanem X-Trailem. Nowe Sorento startuje od 241 900 złotych natomiast siedmioosobowy Nissan X-Trail to wydatek 235 250 złotych. Renault Espace byłby choćby tańszy od Skody Kodiaq.

Renault Espace VI E-Tech Full Hybrid 200 Iconic – naszym zdaniem

Nie mamy najmniejszych wątpliwości, iż nowy Renault Espace to jeden z najciekawszych modeli w swojej klasie. Francuski SUV dał się nam poznać jako bardzo dobrze zaprojektowany i wykończony samochód, który już w standardzie oferuje wszystko czego potrzebujemy a nowoczesne wnętrze okazuje się praktyczne i funkcjonalne.

Oczywiście nowemu Renault Espace daleko do legendarnych poprzedników, którymi można było przewieźć jakieś gabaryty. Sami mamy w rodzinie Renault Espace IV generacji, który wielokrotnie stawał przed wyzwaniami przewożenia gabarytów i radził sobie z tym bez problemu. Nowa generacja to SUV i to największy problem jeżeli chcielibyście korzystać z trzeciego rzędu siedzeń.

Fajnie, iż dostajemy go już w standardzie, ale szczerze mówiąc to nie ma on zbyt wiele sensu. jeżeli koniecznie go potrzebujecie i chcielibyście wozić tam dzieciaki to może będziecie zadowoleni, ale nastolatkowie czy dorośli na pewno nie będą zadowoleni. Siedzi się w dość niewygodnej pozycji, oparcia są krótkie a samo wsiadanie/wysiadanie wymaga niemałej ekwilibrystyki. No i w wersji 7-osobowej mamy zdecydowanie mniejszy bagażnik.

Za to bardzo polubiliśmy hybrydę E-Tech. Może Renault Espace nie jest demonem prędkości, ale blisko 200-konny układ napędowy bardzo dobrze radzi sobie z dużym SUV-em a z uwagi na to, iż przez większość czasu poruszamy się na silniku elektrycznym to zwykle we wnętrzu panuje błoga cisza. W mieście naprawdę docenicie system czterech kół skrętnych, dzięki którym Renault Espace jest niezwykle zwrotny.

Zalety hybrydy odczujemy również na stacjach paliw, których nie trzeba odwiedzać zbyt często. Średnie zużycie paliwa z całego naszego testu wyniosło 5,9 litra. To świetny wynik. Tym bardziej, iż sporą część pokonanego dystansu stanowiły drogi szybkiego ruchu gdzie hybrydy zawsze zużywają więcej paliwa.

Nowy Renault Espace jest zupełnie inny od swoich poprzedników, ale naszym zdaniem świetnie wpisuje się w obecne trendy i ma wszystko, aby spełnić oczekiwania choćby najbardziej wymagających klientów.

Renault Espace VI 2024 E-Tech Full Hybrid 200 – dane techniczne
Silnik benzynowy: benzynowy, wolnossący, pojemność 1199 ccm
Maksymalna moc: 130 KM
Maksymalny moment obrotowy: 205 Nm
Silnik elektryczny (E-Motor): 68 KM
Silnik elektryczny (HSG): 34 KM
Układ hybrydowy (maksymalna moc): 199 KM
Skrzynia biegów i napęd: automatyczna, Multi-mode MMT, napęd na przednie koła
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: 8,8 s
Prędkość maksymalna: 180 km/h
Średnie zużycie paliwa: 4,7 – 4,8 l/100 km
Pojemność zbiornika paliwa: 55 l
Pojemność baterii: 2 kWh
Wymiary (dł./wys./szer.): 4722/1645/1843 mm
Pojemność bagażnika: 677 / 782 l

Cennik

Renault Espace VI 2024 – rok produkcji 2024
Wersja techno esprit Alpine Iconic
E-Tech full hybrid 200 192 900 zł 206 900 zł 216 900 zł
Idź do oryginalnego materiału