Sébastien Ogier po raz siódmy w karierze triumfował w Rajdzie Portugalii, ustanawiając nowy rekord tej imprezy i umacniając swoją legendę w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Francuz – pilotowany przez Vincenta Landaisa – dowiózł prowadzenie do mety po dramatycznym przebiegu rywalizacji i zapewnił Toyocie piąte zwycięstwo z rzędu w okresie 2025.
Choć wynik końcowy sugeruje kontrolę, losy rajdu rozstrzygnęły się dopiero w sobotę. To wtedy, po niemal dwóch dniach pogoni, Ogier objął prowadzenie dzięki awarii wspomagania kierownicy w Hyundaiu Ott Tänaka na przedostatnim oesie etapu. Estończyk stracił wówczas ponad 45 sekund i spadł na trzecie miejsce, a Ogier przejął inicjatywę z przewagą 27,6 sekundy nad Kalle Rovanperą.
W niedzielę Tänak i Rovanperä podjęli próbę odrobienia strat. Estończyk był wyjątkowo szybki i na przedostatnim odcinku zdołał wyprzedzić Rovanperę, wracając na drugą pozycję. Na dogonienie Ogiera zabrakło jednak czasu i kilometrów – ostatecznie Francuz wygrał z przewagą 8,7 sekundy.
Dla Tänaka drugie miejsce oznacza cenne punkty, choć niedosyt pozostaje ogromny. Przez większość rajdu Estończyk był liderem, prezentując świetne tempo. Rovanperä – trzeci – potwierdził powrót do formy, kończąc kolejny weekend na podium.
Czwartą lokatę utrzymał Thierry Neuville, a piąty finiszował Takamoto Katsuta. Elfyn Evans zakończył trudny weekend dopiero na szóstym miejscu, tuż przed Samim Pajari. Dziesiątkę uzupełnili Josh McErlean, Grégoire Munster i Oliver Solberg, który pewnie zwyciężył w WRC2.
Toyota z kompletem zwycięstw
Zespół Toyoty Gazoo Racing zachował czyste konto w okresie 2025, wygrywając wszystkie pięć dotychczasowych rund. Liderem klasyfikacji kierowców pozostał Elfyn Evans, choć jego przewaga znacznie się zmniejszyła.
Kolejna runda mistrzostw – Rajd Sardynii – odbędzie się w dniach 5-8 czerwca.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.