Przemoc kontraktowa w transporcie drogowym w Polsce: Raport TLP ujawnia skalę problemu

20 godzin temu

Związek Pracodawców Transport i Logistyka Polska (TLP) opublikował raport z badania dotyczącego „przemocy kontraktowej” w branży transportu drogowego w Polsce. Wyniki, zaprezentowane podczas konferencji prasowej w Warszawie, wskazują na systemową nierównowagę w relacjach między przewoźnikami a zleceniodawcami, prowadzącą do poważnych problemów finansowych, operacyjnych i prawnych w sektorze. Polska, będąc europejskim liderem w dziedzinie transportu drogowego, musi zmierzyć się z nieuczciwymi praktykami, które zagrażają rozwojowi branży.

Dominacja niekorzystnych umów i brak możliwości negocjacji

Raport TLP jasno pokazuje, iż przytłaczająca większość przewoźników uważa, iż obecne umowy przewozowe zawierają zapisy niekorzystne lub wręcz krzywdzące dla nich. Oznacza to, iż przewoźnicy są zmuszeni do podpisywania umów, na których treść nie mają wpływu, a które często są jednostronnie narzucane przez zleceniodawców. Zaledwie 5% respondentów uważa, iż umowy nie zawierają szkodliwych zapisów, co świadczy o bardzo ograniczonym zakresie partnerskich relacji w branży. Skutkami tej dominacji są obniżenie rentowności, przenoszenie ryzyk na przewoźnika niezależnie od jego wpływu na sytuację, wzrost napięć w relacjach biznesowych oraz możliwe konflikty z prawem.

Problem braku możliwości negocjacji warunków kontraktu jest powszechny – ponad 90% respondentów regularnie lub stale spotyka się z taką sytuacją. Aż 50,5% doświadcza tego „bardzo często”, 27,5% „często”, a 13,1% „zawsze”. Warto zaznaczyć, iż nikt z uczestników badania nie zaznaczył odpowiedzi „nigdy”. Taka sytuacja prowadzi do przyjmowania przez przewoźników nieproporcjonalnego ryzyka, osłabia ich pozycję rynkową i zwiększa prawdopodobieństwo podpisywania umów niezgodnych z prawem.

Dodatkowe obowiązki i naruszanie przepisów

Badanie wykazało, iż ponad 80% przewoźników często lub bardzo często spotyka się z zapisami umownymi, które nakładają na nich lub kierowców obowiązki wykraczające poza usługę przewozu, takie jak załadunek, rozładunek czy obsługa wózków widłowych. Dodatkowe 9,5% respondentów zgłosiło, iż „zawsze” spotyka się z takimi praktykami. Praktyki te prowadzą do naruszania przepisów prawa pracy i bezpieczeństwa (kierowcy nie zawsze mają uprawnienia), zwiększonego ryzyka wypadków, a także braku adekwatnego wynagrodzenia za dodatkowe czynności. Ponad 60% firm deklaruje, iż te dodatkowe obowiązki mają duży lub bardzo duży negatywny wpływ na ich funkcjonowanie.

Raport zwraca również uwagę na problem naruszania przepisów dotyczących czasu pracy, prowadzenia pojazdu lub odpoczynku kierowców. Blisko jedna trzecia respondentów (łącznie „często”, „bardzo często” i „zawsze”) spotyka się z zapisami umownymi, które mogą prowadzić do takich naruszeń. Konsekwencje to zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego z powodu przemęczenia kierowców, ryzyko sankcji prawnych dla przewoźnika i kierowcy, a także zaburzenie uczciwej konkurencji. Ponad połowa firm deklaruje, iż takie zapisy mają duży lub bardzo duży negatywny wpływ na ich działalność.

Problemy z wynagrodzeniami i długimi terminami płatności

Niecała połowa respondentów spotkała się przynajmniej raz z warunkami kontraktowymi, które mogły prowadzić do naruszania przepisów dotyczących wynagrodzenia pracowników. Choć 53,2% nigdy nie miało z tym problemu, to blisko 20% firm spotyka się z takimi sytuacjami „często” lub „bardzo często”. Te praktyki mogą prowadzić do wypłat poniżej wymaganego poziomu, utrudnień w stosowaniu przepisów o minimalnym wynagrodzeniu i sporów z pracownikami. Ponad 41% firm deklaruje, iż nieprawidłowości w zakresie wynagradzania pracowników mają poważny wpływ na ich działalność.

1/4Galeria
Previous Next

Najbardziej dotkliwym problemem dla przewoźników są długie terminy płatności. Aż 85,1% respondentów „bardzo często” lub „zawsze” spotyka się z odroczonymi terminami płatności powyżej 30 dni, a choćby do 60 dni. Dodatkowe 8,6% wskazuje, iż dzieje się to „często”, co oznacza, iż ponad 93% firm doświadcza tej praktyki regularnie. Długie terminy rozliczeń zaburzają płynność finansową firm transportowych, które de facto kredytują swoich zleceniobiorców. Ponad połowa firm (52,3%) spotyka się również z terminami płatności powyżej 60 dni, co jest skrajnie niekorzystne finansowo. Blisko 87% firm zetknęło się z tak długimi terminami zapłaty. To prowadzi do utraty płynności finansowej, ryzyka zadłużania się, ograniczenia inwestycji i zwiększonej presji cenowej.

Dodatkowo, 96,9% respondentów przyznało, iż spotyka się z praktyką uzależniania początku terminu płatności od dostarczenia papierowych dokumentów, z czego 40,1% „zawsze”, a 45,5% „bardzo często”. To realnie wydłuża czas oczekiwania na płatność i przerzuca ryzyko na przewoźnika. Ponad 85% firm deklaruje, iż ma to duży lub bardzo duży negatywny wpływ na ich działalność.

Niesprawiedliwe kary umowne

Raport podkreśla również problem kar umownych. Ponad 73% firm regularnie doświadcza zapisu o karach umownych choćby za minimalne opóźnienia, z czego 33,8% „bardzo często”, 32,4% „często”, a 7,7% „zawsze”. Tylko 2,7% respondentów nigdy nie spotkało się z takimi zapisami. Kary te są często nieproporcjonalne i niebezpieczne, wywierając presję na kierowców i prowadząc do ryzykownych decyzji. Ponad 63% firm deklaruje, iż takie kary mają duży lub bardzo duży negatywny wpływ na ich działalność.

Kolejnym problemem są kary umowne za zdarzenia, na które przewoźnik nie miał wpływu. Trzy czwarte respondentów (76,5%) zadeklarowało, iż często lub bardzo często spotyka się z takimi karami. Przykłady to opóźnienia w załadunku/rozładunku z winy klienta, problemy celne z dokumentacją zleceniodawcy, czy warunki pogodowe. Aż 64,8% firm wskazuje, iż takie kary mają duży lub bardzo duży negatywny wpływ na ich działalność.

Ponadto, 76,1% firm spotyka się z karami umownymi, których wysokość przekracza realnie poniesioną szkodę. Taka praktyka świadczy o nadużywaniu pozycji kontraktowej i może być wykorzystywana do generowania dodatkowych przychodów kosztem przewoźników. Ponad 80% respondentów odczuwa negatywny wpływ stosowania nieproporcjonalnych kar umownych na funkcjonowanie swojej firmy. Zaskakująca skala stosowania rażąco nieuczciwych postanowień umownych, gdzie łączna wartość kar może być równa lub wyższa niż wartość wykonanej usługi, dotyka ponad 86% respondentów.

Odpowiedzialność i apel TLP

Większość przewoźników (ponad 95%) wskazuje, iż za złe warunki kontraktowe odpowiadają albo zleceniodawcy wykorzystujący swoją przewagę na rynku (47,3%), albo obie strony kontraktu (48,6%), gdzie przewoźnicy godzą się na niekorzystne warunki, aby zdobyć zlecenie. Tylko 4,1% obarcza winą wyłącznie przewoźników. Maciej Wroński, Prezes TLP, podkreśla, iż rynek przewozów drogowych w Polsce cierpi na brak równowagi kontraktowej, co wymaga natychmiastowej interwencji poprzez regulacje i działania edukacyjne.

TLP postuluje pilne zmiany, w tym: uregulowanie minimalnych standardów umów przewozowych (maksymalny termin płatności, zakaz odpowiedzialności za cudze błędy, ograniczenie wysokości kar), wzmocnienie pozycji przewoźników w relacjach kontraktowych oraz działania legislacyjne, edukacyjne i nadzorcze. Związek apeluje o ustanowienie standardów kontraktowych, które zapewnią minimalny poziom uczciwości i bezpieczeństwa w umowach przewozowych. Bez reakcji ustawodawcy i branżowej mobilizacji, sytuacja będzie się pogarszać.

Pełny raport można pobrać ze strony internetowej TLP.

Idź do oryginalnego materiału