2 miesięcy temu
To odważny krok ze strony Porsche, aby swój najpopularniejszy model zmienić z auta spalinowego na całkowicie elektryczny. Macan był jednym z podstawowych i najtańszych nowych samochodów od tego prestiżowego producenta z Zuffenahausen. Sympatię klientów zyskał świetnymi adekwatnościami jezdnymi, dynamiką, ale również wyglądem i, jak na tę markę, stosunkowo przystępną ceną. Teraz świat ujrzał najnowsze wcielenie “małego” SUV’a od Porsche. 16 lipca okazję do jego zobaczenia miała też garstka klientów Porsche Centrum Sopot.
W przedpremierowym pokazie uczestniczyło około 70 osób, w dużej mierze tych, którzy zdecydowali się zakupić ten model “w ciemno”, bez oglądania. Co ciekawe, pokaz połączony był z jazdami testowymi po drogach publicznych Sopotu i Gdańska. Tym samym, ujrzeć na własne oczy nowego Macana, mogło wielu przypadkowych widzów.
Macan to drugie elektryczne Porsche
Biorąc pod uwagę wątpliwy sukces elektrycznych samochód na polskim, ale również światowym rynku, Porsche musiało dobrze przemyśleć swoje postępowanie. Macan dołączył do wcześniejszego Taycana i modele te reprezentują segment aut bezemisyjnych w tej marce.
Na początek do oferty trafiają dwa warianty: Macan 4 i Turbo. Silniki elektryczne czerpią energię z umieszczonego w podwoziu akumulatora litowo-jonowego o pojemności 100 kWh brutto, z czego aktywnie można wykorzystać do 95 kWh. Przekłada się to na deklarowane przez producenta zasięgi około 550 – 600 kilometrów. Obecni podczas premiery instruktorzy z Porsche Experience deklarują natomiast, iż w warunkach torowych zasięg nowych Macan’ów wynosi 300 kilometrów. Biorąc pod uwagę ich ekstremalne wykorzystanie w tych warunkach, wydaje się to być bardzo dobrym wynikiem.
Nowy Macan 4 w trybie overboost generuje moc do 300 kW (408 KM), podczas gdy Macan Turbo może poszczycić się wynikiem do 470 kW (639 KM). Maksymalny systemowy moment obrotowy wynosi, odpowiednio, 650 oraz 1130 Nm. Gwarantuje to doskonałe osiągi. Macan 4 przyspiesza od 0 do 100 km/h w 5,2 s, a Macan Turbo – w zaledwie 3,3 s. Ich prędkości maksymalne to, odpowiednio, 220 oraz 260 km/h.
Nie tylko nowy napęd – także odmieniony wygląd
Nowy Macan mierzy 4784 mm długości, 1938 mm szerokości i 1622 mm wysokości. Jego stylistyka wyraźnie nawiązuje do DNA Porsche, ale bardziej w stylu elektrycznego Taycana, niż 911.
Macan urósł, stając się modelem bliższym Cayenne’owi. Odczują to szczególnie pasażerowie tylne rzędu, gdzie wyraźnie powiększyła się przestrzeń na nogi. Także możliwości transportowe wzrosły… dzięki drugiemu bagażnikowi pod przednią maską.
Od 2014 r. Porsche dostarczyło na całym świecie ponad 800 tysięcy egzemplarzy modelu Macan. Teraz jego historię sukcesu zaczyna kontynuować w pełni elektryczny następca, który będzie produkowany w fabryce Porsche w Lipsku w sposób neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla. Pierwsze egzemplarze nowego Porsche Macan zostaną dostarczone do klientów w drugiej połowie 2024 r. Ceny rozpoczynają się od 386 tys. zł za Porsche Macan 4 oraz od 526 tys. zł za wariant Macan Turbo.
Więcej o nowym modelu napiszemy po oficjalnym debiucie, który odbędzie się w Porsche Centrum Sopot w IV kwartale tego roku.
