Przebieg samochodu i jego kolor? Okazuje się, iż te dwie sprawy wiele łączy

1 tydzień temu
Najnowsze badania przeprowadzone w 15 krajach europejskich, w tym w Polsce, ujawniły korelację między kolorem samochodu, a jego przebiegiem. Okazuje się, iż najwięcej kilometrów rocznie przejeżdżają modele srebrne.


Chociaż najpopularniejsze są takie kolory jak biały, szary i czarny, to właśnie auta z nadwoziem srebrnym mają po kilku latach największy przebieg. Spośród wszystkich pojazdów sprawdzonych przez CarVertical w Polsce, srebrne samochody miały na liczniku średnio 172 584 km. Na drugim miejscu znalazły się czarne – 168 393 km, a na trzecim brązowe – 158 565 km.


Srebro jeździ dłużej


Oczywiście, srebrny jest również jednym z najpopularniejszych kolorów w motoryzacji. Spotykamy go w zasadzie we wszystkich segmentach – od klasy aut miejskich aż po modele luksusowe. Jest on również uważany, niezależnie od klimatu, za najbardziej praktyczny kolor, co wyjaśnia jego popularność.


– Co ciekawe, ze statystyk wynika, iż kolor srebrny „pokonał” zdecydowanie kolor brązowy, który teoretycznie jest bardziej popularny w samochodach klasy premium lub wyższej, a przecież auta tych segmentów z założenia służą raczej do dłuższych podróży. Z reguły największe przebiegi mają samochody z silnikami Diesla, ale zaobserwowaliśmy również w statystykach, iż przebieg auta wiąże się z kolorem – mówi Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny i dyrektor ds. komunikacji w CarVertical.


Pomarańczowe i czerwone samochody statystycznie jeżdżą znacznie mniej


Pomarańczowe samochody mają najniższy średni przebieg – 104 270 km. Czerwone (128 536 km) i białe (138 382 km) pojazdy również zaliczają się do tej rzadziej użytkowanej grupy. Tu jednak nie ma żadnego zaskoczenia. Czerwony jest stosunkowo rzadkim kolorem na rynku, często stosowanym w pojazdach hobbystycznych i sportowych. To popularny kolor dla kabrioletów, roadsterów i coupé, a takie modele eksploatujemy znacznie mniej intensywnie niż zwykłe sedany, hatchbacki, czy choćby SUV-y.


Ciekawostka: podczas gdy białe samochody miały wyższe przebiegi w innych badanych krajach, w Polsce jest zupełnie odwrotnie.


Używki nie muszą być „pod kolor”


– Nabywcy samochodów używanych są mniej wybredni jeżeli chodzi o kolory pojazdów w porównaniu do osób kupujących nowe samochody. Jednak niektórzy kupujący choćby na rynku wtórnym zwracają większą uwagę na kolor samochodu, niż na jego stan. Nie jest to najlepsze podejście, ponieważ źle utrzymane samochody mogą wyglądać dobrze z zewnątrz, ale mogą się okazać kosztowne w użytkowaniu. Stan samochodu i jego historia powinny mieć zawsze większe znaczenie dla decyzji kupującego niż kolor czy atrakcyjność wizualna – mówi Matas Buzelis.
Idź do oryginalnego materiału