Porsche Cayenne Coupe jeszcze nie w pełni oficjalnie zadebiutowało, a już ustanowiło rekord przejazdu na słynnym niemieckim torze Nurburgring. Na dystansie 20,8 km wykręciło czas 7 minut i 38,925 sekundy i pokonało o prawie 4 s Audi RS Q8 (7 minut i 42,253 sekundy).
To od dzisiaj najszybszy pojazd w kategorii „SUV, Auto Terenowe, Van, Pick-up” na Zielonym Piekle
Ten rezultat można porównać do osiągnięć BMW M5, czy Porsche Panamera Turbo, które również ustanowiły podobny wynik w przeszłości. Porsche nie podało jeszcze do wiadomości specyfikacji rekordowej wersji, ale wiadomo, iż bazuje na modelu Cayenne Turbo Coupe. Oznacza to 4-litrową jednostkę V8 pod maską, która produkuje ponad 630 KM. Co prawda wariant hybrydowy – Turbo S e-Hybrid odznacza się większą mocą (670 KM), ale ma inne ustawienia zawieszenia, przez co nie jest tak zwinny w zakrętach.
Porsche Cayenne Coupe praktycznie bez modyfikacji
Jedynymi zmianami w porównaniu ze standardowym modelem była klatka bezpieczeństwa i sportowy fotel. Nowe zawieszenie i aktywne elementy aerodynamiczne stanowią część wyposażenia produkcyjnej wersji. Podobnie jak poprawiona skrzynia biegów, która trafi do auta.
Za kierownicą SUV-a zasiadł doświadczony kierowca fabryczny, Lars Kern. W biciu rekordu mógł liczyć na wsparcie 22-calowych opon Pirelli P Zero Corsa. Zostały opracowane specjalnie dla tego modelu i Porsche obiecuje, iż dostępne będą w standardzie.
Powstaje pytanie: kto będzie następny?
Kto spróbuje zmierzyć się z rekordem Porsche Cayenne? Czy do gry wkroczy Lamborghini Urus? A może Maserati Levante Trofeo? Niebawem się o tym z pewnością przekonamy. Rekordowy czas na Nurburgringu to nie tylko przejście do historii i odnotowany zapis w annałach, ale przede wszystkim najlepszy sposób na zaprezentowanie pojazdu potencjalnym klientom i miłośnikom marki. Bez nich te rekordy nie miałyby większego sensu.