Pół wieku temu w „Motorze” – przeglądamy wydanie nr 46 z 1974 r.

2 godzin temu

Czym żyła zmotoryzowana Polska 50 lat temu? Chyba nikt nie zdawał sobie sprawy z ciężaru gatunkowego premiery pewnego motocykla, interesująco wyglądał test zachowania auta z przyczepą, marzyliśmy też o akcesoriach, które dziś dostępne są na każdej stacji paliw. Zajrzyjmy do „Motoru” z 17 listopada 1974 r.

Bezpieczeństwo jest najważniejsze, dlatego prawie cała okładka archiwalnego „Motoru” poświęcona była przypomnieniu o tak ważnej kwestii, jak przestrzeganie znaków drogowych.

Obok choćby ważniejszy temat (pod tytułem, który może być jednak nieco mylący) – oznaczenie grupy krwi w razie poważnego wypadku może uratować życie. Dobrze jest o tym pomyśleć, zanim dojdzie do dramatu. Pod hasłem „Dar krwi ratuje życie” odbywały się w całym kraju Dni Honorowego Krwiodawstwa. I tu nawiązanie do plakatu z okładki, którego autorem był Zbigniew Osakowski.

fot. archiwum

Premiera Hondy Gold Wing

fot. archiwum

Na wystawie motocyklowej Intermot w Kolonii zaprezentowano długo zapowiadany największy motocykl marki Honda – GL 1000 Gold Wing.

Nikt oczywiście nie zadawał sobie sprawy, iż były to narodziny legendy, ale i tak maszyna budziła wielkie zainteresowanie. Pojemność 1000 cm3 nie robi dziś na nikim wrażenia, wtedy było to jednak coś poważnego. Cztery cylindry ułożono wzdłużnie, w układzie przeciwsobnym – ułatwiło to przeniesienie napędu na koło dzięki wału. Przy mocy 80 KM silnik nie był wyżyłowany, spodziewano się więc sporej trwałości (słusznie!). Nad silnikiem umieszczono spory schowek w kształcie baku, rzeczywisty zbiornik paliwa znajduje się za silnikiem pod kanapą. Motocykl był ciężki, ważył 250 kg.

Większy Fiat z przyczepą

fot. archiwum

Relacja z testu Fiata 132 z przyczepą kempingową Laverda B425, przeprowadzonego przez włoski magazyn Quattroporte. Auto bez przyczepy rozwijało prędkość maksymalną 170 km/h, z przyczepą – 100 km/h. Przy 90 km/h solo auto zużywało 7,6 l/100 km, z przyczepą – 21,8 l/100 km. No cóż, wielu w Polsce chciałoby mieć wówczas problemy tego typu.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/na-wakacje-za-granica-fiatem-125p-z-przyczepa-n-126-relacja-z-motoru-z-1978-r,aid,3496

Zaciski i kleszcze

fot. archiwum

W niektórych krajach można nabyć już, i to dość tanio prosty komplet wszelkiego rodzaju zacisków potrzebnych do łączenia przewodów z dodatkowymi elementami wyposażenia mocowanymi przez właściciela pojazdu – informowaliśmy w artykule sprzed pół wieku. U nas – marzenie. Jeden problem: cena tylko 22 marki. Zachodnioniemieckie. Czyli majątek.

https://magazynauto.pl/porady/sprytne-narzedzia-do-samochodu-do-obrobionych-srub-uszkodzonych-wkretow-wygodnego-wiercenia-test-6-niedrogich-produktow,aid,3386
Idź do oryginalnego materiału