Pół wieku temu w „Motorze” – przeglądamy wydanie nr 44 z 1975 r.

6 godzin temu

O czym pisał „Motor” 50 lat temu? Na temat okładkowy redakcja wytypowała pierwsze próby transportu nowych aut z FSO drogą wodną – udane, ale w szerszej perspektywie niepozbawione wyzwań. Kolejny tydzień z rzędu emocje rozgrzewał salon samochodowy w Paryżu – z nowościami i ciekawostkami zarówno z Zachodu, jak i od „bratnich narodów”. Zaglądamy do archiwalnego egzemplarza „Motoru” z 2 listopada 1975 r.

O transporcie wodnym myślało się w FSO już dawno, ponieważ fabryka leży tuż nad Wisłą, ale żegluga nie miała odpowiednich barek. Jednak zapotrzebowanie na transport było wówczas takie, iż trzeba było chwytać się każdego racjonalnego środka.

Dyrekcja Żeglugi Warszawskiej zaproponowała więc FSO dokonanie próbnych przewozów samochodów w tej chwili dostępnymi barkami. Pierwszy transport (40 pojazdów) odbył się w czerwcu na dwóch barkach do Polmozbytu w Szczecinie. Pokonano szlak: Wisła-Brda-Kanał bydgoski-Noteć-Warta-Odra i po sześciu dniach barki zacumowały przy Kanale Zielonym w pobliżu siedziby Polmozbytu.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/aby-polskie-fiaty-byly-lepsze-motor-nr-43-1976,aid,4841

Wyładunek trwał około 1,5 godziny, auta zjechały na nabrzeże bez użycia dźwigów. Podkreślono także, iż samochody dotarły na miejsce w nienaruszonym stanie. Tylko w jednym z nich zeszło powietrze z opony, ale była to wada zaworu w dętce, a nie transportu.

Efekty okazały się więc zachęcające, choć słabe strony, jak uzależnienie od stanu wód, kłopoty z urządzeniami portowymi, wspomnianymi barkami oraz powroty bez załadunku, stawiały pod znakiem zapytania rentowność tego środka transportu.

80 samochodów Polski Fiat 125p przeznaczonych dla Polmozbytu w Gdańsku dotarło do celu bez przeszkód.

Nowe auta, nowe rozwiązania

Salon samochodowy w Paryżu ponownie gości na łamach „Motoru”, który przy okazji zauważa, iż na rynku francuskim samochody o pojemności skokowej do jednego litra stanowią 40% sprzedaży. Jednak pojemność 1000-1500 cm3 pozwala na skonstruowanie auta o jak najbardziej uniwersalnym charakterze i właśnie tej klasy nowości nie brakowało. W relacji pojawiły się m.in. Ople Ascona i Kadett City. Nie zabrakło także ciekawostek, a wśród nich znalazło się Renault 6 Rodeo – wóz dla farmerów i ogrodników, będący odpowiedzią na plażowego Citroena Mehari.

Dziewczyna i samochód

wszystkie skany zamieszczone w artykule pochodzą z „Motoru” nr 44 z 1975 r.

Idź do oryginalnego materiału