Rok 2025 nie był łatwy dla sektora TSL, ale przyniósł też wiele sygnałów odbicia i umiarkowanego optymizmu. Z jednej strony rosnąca sprzedaż, rozwój e-commerce i inwestycje w technologie. Z drugiej – presja kosztów, opóźnienia w płatnościach i niepewność makroekonomiczna. Sprawdzamy, jak wygląda bilans dziewięciu miesięcy 2025 roku.
Spis treści:
- Nastroje rynkowe i wskaźniki – co mówi Barometr EFL
- Sukcesy i pozytywne sygnały 2025 (do września)
- Problemy, które się ujawniły — „ciemna strona” roku 2025
- Perspektywy inwestycyjne sektora
- Największe wyzwania dla TSL w 2025 roku
- Podsumowanie na końcówkę roku
Nastroje rynkowe i wskaźniki – co mówi Barometr EFL
Od początku bieżącego roku odczyty Barometru EFL dla TSL wskazywały rosnący optymizm:
- II kwartał 2025: 53 pkt – wzrost o 1,1 pkt względem I kwartału,
- III kwartał 2025: 54,4 pkt – najwyższy wynik od początku 2024 roku.
Dodatkowo 30% firm prognozowało większą sprzedaż, 29% poprawę płynności, a 23% deklarowało zwiększenie inwestycji. Można zatem stwierdzić, iż 2025 rok przyniósł poprawę nastrojów i stabilizację po trudnych latach.
Sukcesy i pozytywne sygnały 2025 (do września)
Sytuacja oczywiście daleka była od idealnej i branża TSL cały czas borykała się z problemami, ale nie zabrakło także sukcesów. Największym sprzymierzeńcem okazał się e-commerce, który nadał tempa inwestycjom i rozwojowi usług logistycznych.
Sprzedaż online w marcu 2025 wzrosła o 13,1% r/r, podczas gdy cały handel detaliczny zwiększył się tylko o 0,6%. Nic więc dziwnego, iż firmy TSL bardziej korzystają na obsłudze segmentu e-commerce i logistyki ostatniej mili. Dlatego też coraz więcej inwestycji kierowanych jest w modernizację floty, automatyzację magazynów i cyfryzację procesów. Można to również interpretować jako dowód na przyspieszającą transformację cyfrową w logistyce.
Problemy, które się ujawniły – „ciemna strona” roku 2025
Za rosnącymi wskaźnikami kryją się realne problemy, które w 2025 roku szczególnie mocno dały się we znaki przewoźnikom i spedytorom. Wiele z nich uderza w fundamenty finansowe sektora:
- 80% firm doświadczyło wzrostu kosztów działalności, a 60% – skoków o min. 10%,
- 60% przewoźników twierdzi, iż połowa ich faktur jest regulowana z opóźnieniem (średnio o 2 tygodnie),
- jedna piąta spedytorów potwierdza, iż sami opóźniają płatności przewoźnikom – sygnał kłopotów płynnościowych.
Mniejsze firmy TSL coraz częściej walczą o przetrwanie, podczas gdy więksi gracze radzą sobie lepiej dzięki rezerwom i dostępowi do finansowania.
Perspektywy inwestycyjne sektora
Trudno zaprzeczyć, iż w trzech kwartałach br. firmy TSL ostrożnie podchodzą do inwestycji, ale widać też, w których obszarach lokują kapitał. To przede wszystkim flota, automatyka i magazyny. Stąd prosty wniosek, iż inwestycje w 2025 roku nie są masowe, ale raczej selektywne i nakierowane na szybki zwrot oraz redukcję wydatków.
Pomimo trudnej sytuacji kosztowej zwiększenie inwestycji deklaruje 23% firm, a 70% przedsiębiorstw uważa, iż ich potrzeby finansowania zewnętrznego pozostaną na stabilnym poziomie (źródło: EFL).
Największe wyzwania dla TSL w 2025 roku
Optymizm rośnie, ale wyzwania nie znikają, a wręcz przeciwnie. Niektóre są bardzo złożone i z pewnością zostaną z nami jeszcze przez wiele lat. To chociażby brak kierowców, który coraz bardziej ogranicza możliwość rozwoju sektora (niestety, ten niekorzystny trend będzie się nasilał). Nie sposób pominąć także regulacji klimatycznych, które wymuszają inwestycje w zieloną logistykę.
Dodajmy do tego rosnące koszty operacyjne, w postaci podwyżek cen paliw, opłat drogowych, wynagrodzeń i świadczeń dla pracowników. Istotnym problemem przez cały czas są również przewoźnicy z państw o niższych kosztach pracy i funkcjonowania firm, które coraz mocniej konkurują z polskimi przewoźnikami.
Podsumowanie na końcówkę roku
To prawda, iż po dziewięciu miesiącach 2025 roku branża TSL jest w lepszej kondycji niż rok wcześniej, ale wciąż balansuje między wzrostem a regresem. Firmy patrzą optymistycznie, ale rygorystycznie pilnują ryzyk płynnościowych. Z tego też powodu istotne jest skrócenie terminów płatności i zarządzanie wierzytelnościami, a także inwestycje z wysokim ROI.
Co mogą zrobić mniejsze firmy, które wciąż muszą rywalizować z większymi i przez to odporniejszymi na kryzys konkurentami? Powinny szukać partnerstw, aby zyskać siłę negocjacyjną. Warto także rozważyć dywersyfikację usług, zwłaszcza w kierunku e-commerce i logistyki ostatniej mili.

2 tygodni temu













