Pierwsza jazda: BMW M5 Touring przez krainę fotoradarów i zamarznięte jeziora

3 godzin temu
Moje wrażenia z próby drogowej M5 z nadwoziem sedan już poznaliście. Do perfekcji brakowało mi w tym samochodzie tylko nadwozia kombi. I oto jest. BMW M5 Touring. Rodzinny transporter kompletny. Perfekcyjna synteza sportu i walorów użytkowych. Stoi przede mną, w pachnącym wiśniami kolorze Fire Red. Przed nami ponad tysiąc kilometrów w przeróżnych, momentami koszmarnych warunkach pogodowych oraz walka o trakcję na skutym lodem jeziorze.
Idź do oryginalnego materiału