Dla wielu osób kwestię tego Renault można określić tylko jednym słowem: okazja. Kierowcy szukając nowego auta chcą zwykle możliwie jak najlepszego stosunku ceny do jakości. Istotnym czynnikiem w tym wszystkim bywa też rocznik samochodu. jeżeli można kupić tanio dobre i przy okazji niezbyt stare auto, rachunek wydaje się oczywisty. Wydaje mi się, iż ten model wprost perfekcyjnie trafia w takie widełki.
Tanie Renault dla wymagających
Wiek samochodu to bez cienia wątpliwości jedna z najistotniejszych kwestii przy wyborze nowego auta. Oczywiście, z badań wynika, iż bardzo duża część pojazdów poruszających się po polskich drogach ma ponad 20 lat. Popularne są też okolice rocznika 2010. Natomiast wiele osób chciałoby jednak kupić coś nieco nowszego. Samochód, który nie będzie z automatu miał bolączek wynikających z wieku. Dlatego w miarę możliwości wielu odbiorców szuka czegoś możliwie jak najmłodszego, natomiast jednocześnie w przystępnej cenie.
Renault Talisman został zaprezentowany w lipcu 2015 roku. Wywodził się z takich modeli, jak Laguna, czy Latitude, natomiast miał już zupełnie nową stylistykę. Nowoczesny samochód do dzisiaj nie stracił na aktualności. Miał piękną, nowoczesną linię nadwozia. Czy to w odmianie sedan, czy kombi, dostaliśmy tutaj naprawdę świetną, stylową limuzynę. W dodatku na najwyższym poziomie stało tutaj bezpieczeństwo, co bezpośrednio wynika z testów Euro NCAP. Czym jeszcze zachęcał?
Co ma pod maską?
Gama silnikowa była dosyć szeroka i każdy znalazłby tutaj coś dla siebie, najlepiej pasującego pod własne preferencje. Jednostki benzynowe miały pojemność od 1.3 do 2.0 i moc od 149 do 224 koni mechanicznych. Diesle to z kolei zakres od 1.5 do 2.0 i moc od 110 do 200 koni. Na portalu „Autocentrum” Renault Talisman ma bardzo wysoką średnią ocenę – 4,5 na 5 – to wynik lepszy od tego dla całego segmentu. Jedną z głównych zalet jest tutaj przestrzeń dla kierowcy i pasażerów. Warto to zauważyć i docenić – to samochód dla dużej rodziny.
A teraz przejdźmy do sedna. Okazuje się bowiem, iż najtańsze egzemplarze na rynku aut używanych kosztują dziś mniej, niż 35 tysięcy złotych. Oczywiście mowa o autach sprawnych, nie uszkodzonych. Do 40 tysięcy złotych wybór jest już naprawdę dosyć szeroki. W takiej cenie znajdziemy choćby roczniki 2017, z przebiegiem mniejszym, niż 200 tysięcy kilometrów. Wzajemny stosunek ceny, jakości i wieku samochodu wydaje się tutaj bardzo korzystny. Wiele osób powiedziałoby wprost – to okazja.
Zdjęcie główne: Matti Blume – Own work, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons