Peugeot 405 w końcu schodzi ze sceny. Książe Persji pokonany przez czas

6 miesięcy temu

Gdy Peugeot pokazał model 405, w Polsce panował komunizm, na szczytach listy przebojów radiowej Trójki królowali Madonna i Pet Shop Boys, a rodzice redaktora piszącego ten tekst choćby się nie znali. 37 lat i 3 nazwy później francuski sedan z irańskim obywatelstwem żegna się z rynkiem.

Wraz z nastaniem marca 2024 zakończy się produkcja Peugeota Parsa, czyli rozwinięcia dobrze znanego Peugeota 405. W swoich ostatnich latach ciągle sprzedawał się bardzo dobrze, o czym pisaliśmy tutaj. Jednakże Iran Khodro, największy producent samochodów w Iranie musiał podjąć taką decyzję, ze względu na zaostrzenie tamtejszych norm bezpieczeństwa. Według nowego prawa, wszystkie nowe samochody w Iranie muszą być wyposażone m.in. w: ABS, ESP, czujniki poziomu ciśnienia w oponach, czy system ochrony pieszych. Niestety, niemalże czterdziestoletnia konstrukcja jest już tak zmurszała, iż nie da się spełnić tych wymagań.

Peugeot 405 był po prostu poprawnym samochodem

Produkcja Puga rozpoczęła się w 1987 r., jako następcy modelu 305. Był samochodem poprawnym, zwłaszcza jak na zwariowaną Francję. Jego stylistyka choćby w nudnych, „ekierkowych” latach osiemdziesiątych nie powalała na kolana. Miał za to inne zalety; był przestronny, komfortowy, niedrogi i – jak na swoje miejsce produkcji – solidny. Był też całkiem szybki, gdyż w rękach Ariego Vattanena wygrał dwukrotnie rajd Paryż-Dakar. A jego reklamę „takes your breath away‟ pamięta wielu miłośników motoryzacji.

Pozwoliło mu to zawojować niezły kawałek świata. „Czterystapiątka” była produkowana w tak egzotycznych miejscach jak Zimbabwe, Indonezja, Argentyna, czy Lublin, gdzie obok dostawczych Żuków i Lublinów zmontowano 4000 sztuk w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych. Zapisał się też w historii jako ostatni Peugeot oferowany w Stanach Zjednoczonych.

Więcej o samochodach z lwem na masce przeczytasz tutaj:

  • Peugeot 408 w teście. To mógł być doskonały samochód

  • Peugeot 508 SW PSE w teście. To hybryda sentymentów i unijnych przepisów

  • Stare, małe i drogie, ale za to jakie fajne. Używany Peugeot 205 Rallye kontra Suzuki Swift GTi

Iran stał się jego drugim domem – szkoda, iż wariatów

Parę lat po rozpoczęciu produkcji w Sochaux, zaczęła się ona także w zakładach Iran Khodro (IKCO) w Teheranie. I był to strzał w dziesiątkę, gdyż Pug podbił Persję niczym Aleksander Wielki. A to, co działo się tam z nim działo, zasługuje na jakąś nagrodę w dziedzinie patomotoryzacji.

W pierwszej dekadzie XXI w. produkowano Peugeota RD, nazywanego później ROA. Jednakże tylko nadwozie pochodziło z 405, gdyż podwozie wraz z silnikiem wzięto z Paykana – irańskiego samochodu narodowego, będącego licencyjną wersją Hillmana Huntera z lat sześćdziesiątych. Również na podwoziu Paykana w 2014 r. powstał pickup IKCO Arisun, który dopiero 8 lat później dostał technologię zbliżoną do „czterystapiątki”. I nazwano go Arisun 2.

IKCO Arisun 2, fot. IKCO

Natomiast, gdy 405 był na rynku już 32 lata, w 2019 roku zaczęła się jego produkcja w Azerbejdżanie. Wówczas jednak nie nazywał się już 405, a 406 Khazar. Zarówno w byłej Republice Radzieckiej, jak i sąsiednim Iranie do końca produkcji oferowano go z francuskim silnikiem serii XU z zapłonem iskrowym.

fot. IKCO

Peugeot 405 został wraz z Samandem de facto irańskim samochodem narodowym, zastępując niegdyś w tej roli Paykana. Teraz to on będzie musiał zejść ze sceny, ustępując miejsca młodszym konstrukcjom. Jak podaje IKCO, następcą zostanie nowoczesny model Soren+.

Idź do oryginalnego materiału