Overfender Magic: Rocket Bunny RZ34

1 rok temu

To zabawny świat, w którym żyjemy. Pomimo tego, iż prawie każdy producent samochodów mówi, iż pojazdy elektryczne to nasza przyszłość i iż niedługo wszyscy będziemy żyć w doskonałym, zrównoważonym społeczeństwie, w którym emisja CO2 z pojazdów należy już do przeszłości, stare dobre wewnętrzne silnik spalinowy (ICE) przez cały czas napędza większość nowych samochodów.

Zwłaszcza te, które są dla nas szczególnie interesujące tutaj w Speedhunters, takie jak nowy RZ34 Nissan Z.

Nadal nie brakuje szumu wokół pojazdów elektrycznych, ale czy świat jest gotowy na rewolucję w pojazdach elektrycznych, kiedy infrastruktura ładowania w prawie każdym kraju – w tym w Japonii – może w tej chwili (tylko) wspierać pierwszych użytkowników? Trwająca wojna na Ukrainie zwiększyła koszt energii pięciokrotnie lub więcej, a odnawialne źródła energii są w najlepszym razie w powijakach. I to wszystko, zanim przejdziemy do debaty na temat produkcji akumulatorów litowo-jonowych…

Potem oczywiście jest ładowanie. Tak, może wyglądać i wydawać się „czysty”, gdy siedzisz w swoim EV i czekasz na doładowanie akumulatora, ale tę energię elektryczną trzeba gdzieś wyprodukować, a wraz z nią więcej emisji.

Więc dokąd zmierzam z tym wszystkim? Cóż, próbuję tylko powiedzieć, iż we współczesnym świecie pełnym niepewności i nierealistycznych wizji najbliższej przyszłości, jest jedna rzecz, na której ty i ja możemy polegać. Benzyna. Benzyna. Jakkolwiek chcesz to nazwać.

Gaz w połączeniu ze wspaniałym silnikiem, takim jak VR30DETT, który napędza Z, zapewnia mnóstwo zabawy. Twoje zmysły będą łaskotane i dokładnie wiesz, ile zanieczyszczeń pochodzi z twoich rur wydechowych. A w przypadku RZ34 także tylne opony.

Następnie jest aspekt strojenia. W dzisiejszych czasach możemy dość łatwo modyfikować, ulepszać i doskonalić nasze silniki ICE, aby reagowały szybciej i wytwarzały większą moc i moment obrotowy. Czy można to zrobić dzięki EV?

RZ34 może równie dobrze być ostatnim prawdziwym Nissanem Z. Podobnie jak następny GT-R, który może być hybrydą – jak zupełnie nowe Lamborghini Revuelto – lub choćby w pełni elektrycznym, następny Z pójdzie w jego ślady. Co tak naprawdę oznacza, iż ​​powinniśmy przyjąć to pokolenie, póki je mamy.

Takie myśli krążyły mi po głowie podczas kręcenia wyposażonego w Rocket Bunny Pandem, zbudowanego przez Trust Z, który został zaprezentowany w styczniu na Tokyo Auto Salon 2023.

Jest to zdecydowanie mój ulubiony zestaw karoserii na rynku wtórnym do samochodu Z nowej generacji, a także jest to w tej chwili najdziksza konwersja na rynku.

Kei Miura, wizjoner stojący za Rocket Bunny, nie tylko masował kilka linii litery Z tu i tam – całkowicie zakłócił to, co wymyślili projektanci Nissana, czego efektem jest estetyczna zmiana podejścia.

Projekt jest na równi z popularną konwersją Toyoty 86 Miury-san, wprowadzając bardziej kanciaste profile do nadkoli. Ale to jest jak „Overfenders 2.0”, bardziej wyrafinowany zabieg, który wygląda współcześnie, ale jednocześnie wprowadza agresję poprzez dodatkową szerokość.

Aby połączyć to wszystko razem, standardowy zderzak i prostokątna zapora powietrzna zostały porzucone na rzecz znacznie bardziej wydłużonego i spiczastego pyska. Jest znacznie bardziej zgodny z liniami oryginalnego S30 Z, płynnie łącząc się z maską OEM.

Dla mnie prawdziwa magia jest z tyłu, gdzie Miura-san zaprojektował płynne przejście błotnika, które odbija się pod kątem 45 stopni wzdłuż drzwi i owija się wokół całego błotnika w jednym kawałku.

Nie ma widocznych śrub ani wkrętów, co sprawia, iż ​​wygląda prawie – ośmielę się to powiedzieć – OEM.

Chłonąc wszystkie szczegóły, nie mogłem przestać myśleć o oryginalnym Scion FR-S, który Miura-san zbudował ponad 10 lat temu, aby wprowadzić na rynek linię Rocket Bunny. Dziś ten zestaw wygląda prawie prymitywnie w porównaniu z tym, co zrobiono z tym nowym stylem.

Po prostu podnosi cały samochód, a niestandardowe przesunięte koła Work Meister doskonale dopełniają całości.

Nie możemy też zapomnieć o charakterystycznym dla Miura-touch spojlerze typu „kaczy ogon” na pokrywie bagażnika, który otacza tył.

Podobnie jak w przypadku prawie wszystkich samochodów wyposażonych w błotniki na rynku wtórnym, efekt jest naprawdę widoczny dopiero po opuszczeniu zawieszenia. W tym przypadku osiągnięto to dzięki nowemu zestawowi do jazdy powietrznej RZ34 firmy Air Lift Performance.

Biały Z, który zrobiłem pod koniec zeszłego roku w Trust, przez cały czas służy jako pojazd badawczo-rozwojowy. GReddy ma w tym roku kilka interesujących rzeczy i wielu właścicieli chce wykorzystać cały potencjał wydajności RZ34.

Ten niebieski (oklejony) samochód pokazowy to efekt współpracy kilku marek, stworzony w celu zaprezentowania niektórych z początkowych produktów oferowanych na rynku wtórnym. Na razie VR30DETT pozostaje seryjny, wspomagany jedynie przez wydech Trust typu cat-back, który pozwala naprawdę śpiewać V6 z podwójnym turbodoładowaniem.

Rezultat jest prawie subtelny w swojej ekstremalności.

Kabina Z jest wystarczająco świeża, aby właściciele poczuli się, jakby rzeczywiście dostali zupełnie nowy samochód, pomimo faktu, iż znaczna część podwozia pod spodem jest prawie identyczna z podwoziem Z34.

Uwielbiam sposób, w jaki cyfrowy kontroler Air Lift Performance idealnie komponuje się kolorystycznie z wykończeniem wnętrza.

Trust wyposażył parę siedzeń edrib (Bride) w pasy uprzęży GReddy, aby podnieść wygląd wnętrza.

Podczas gdy większość nowych właścicieli Z nie będzie choćby bawić się pomysłem wycinania fabrycznych błotników swojego samochodu, przez cały czas miło jest widzieć, iż Miura-san oferuje taką opcję. A jeżeli zamierzasz zrobić coś tak drastycznego, równie dobrze możesz pójść na całość i zrobić to adekwatnie, coś, co ta konwersja Pandem robi całkiem dobrze.

Teraz, gdy estetyka jest już na swoim miejscu, myślę, iż nadszedł czas, aby ekscytować się tym, co nadchodzi po stronie strojenia silnika. Czy tylko ja chcę wypróbować RZ34 o mocy 650 KM?

Dino Dalle Carbonare
Instagram: dino_delle_carbonare
[email protected]

Więcej historii Nissana Z w Speedhunters

Idź do oryginalnego materiału