Po 11 latach Ken Block rozstał się z Fordem i w zeszłym roku związał się kontraktem z Audi. Na potrzeby startu w słynnym wyścigu do chmur usiądzie jednak nie za kierownicą pojazdu z czterema pierścieniami na masce, a w kokpicie wyjątkowego Porsche o nazwie Hoonipigasus.
Kena Blocka nie trzeba nikomu przedstawiać
To amerykański kierowca rajdowy, który zyskał światową popularność za sprawą autorskiego cyklu Gymkhana. Realizuje się też w innych sportowych aktywnościach. Najnowszą jest udział w wyścigu Pikes Peak, podczas którego kierowcy muszą pokonać trasę długości prawie 20 kilometrów, składającej się ze 156 zakrętów. Wyścig należy do wymagających, a jego trudność wynika też stąd, iż różnica wysokości pomiędzy metą a startem wynosi 1800 m.
To nie pierwszy raz, kiedy Ken Block rusza na Pikes Peak
W 2017 roku mistrz Gymkhany zdobył górę zmodyfikowanym Mustangiem z 1965 roku o mocy 1400 KM. Tym razem również będzie miał do dyspozycji podobną moc, ale całkowicie inne auto.
Hoonipigasus odwołuje się do specjalnego Porsche 917/20 Pink Pig z 1971 roku
Tak naprawdę pod tą nazwą kryje się Porsche 911, za którym stoi zespół BBI Autosport. Maszyna ma centralnie umieszczony silnik i oczywiście napęd na cztery koła. 6-cylindrowy bokser z dwiema turbosprężarkami zapewnia 1400 KM, co brzmi tym bardziej absurdalnie, kiedy uzmysłowimy sobie fakt, iż masa Hoonipigasusa nie przekracza 1000 kg.
Projekt BBI Autosport ma regulowane zawieszenie, uwzględniające współrzędne GPS na bazie telemetrii wyścigu Pikes Peak z zeszłego roku. Nie brakuje też rozbudowanej aerodynamiki. Wszystko tu podporządkowano jak najefektywniejszemu przejazdowi, który rozpocznie się 26 czerwca.
Zdjęcia: motor1.com