Oni nie mogą kupić Ferrari. Na liście znane nazwiska

rallyandrace.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: ferrari


Ferrari, jako jedna z najbardziej ekskluzywnych marek na świecie, prowadzi tzw. czarną listę klientów, czyli zestawienie osób, którym nie sprzeda swoich najbardziej ekskluzywnych modeli. Choć może się wydawać, iż zakup luksusowego samochodu to wyłącznie kwestia pieniędzy, Ferrari ma inne podejście. Włoski producent pragnie chronić swój wizerunek i prestiż, co skutkuje rygorystycznymi zasadami dotyczącymi tego, komu sprzedaje swoje auta.

Dlaczego Ferrari prowadzi czarną listę?

Ferrari przez lata wypracowało wizerunek jednej z najbardziej prestiżowych marek na świecie. Nie tylko produkuje ona samochody, ale także kreuje pewien styl życia, który ma być kojarzony z elegancją, prestiżem i pasją do motoryzacji. Dla Ferrari najważniejsze jest, aby osoby, które posiadają ich samochody, również odpowiednio reprezentowały te wartości.

Jednym z głównych powodów umieszczenia na czarnej liście jest niewłaściwe użytkowanie samochodu lub jego modyfikowanie w sposób, który narusza wizerunek marki. Klienci, którzy tuningują swoje auta bez zgody Ferrari, często kończą na tej liście. W 2022 roku Justin Bieber znalazł się na niej za zmodyfikowanie swojej białej Ferrari 458 Italia – samochód został obłożony nieautoryzowanym niebieskim body kitem, co nie spotkało się z aprobatą producenta.

Kolejnym ważnym powodem jest tzw. «flipping», czyli szybka odsprzedaż samochodu po jego zakupie, zwykle po wyższej cenie. Ferrari surowo podchodzi do tego procederu, ponieważ zaburza on rynek aut używanych, zwłaszcza tych limitowanych. Osoby, które sprzedają swoje samochody niedługo po zakupie, jak np. Floyd Mayweather Jr., są natychmiastowo dodawane do czarnej listy.

Kogo znajdziemy na czarnej liście?

Ferrari jest znane z rygorystycznych wymagań wobec swoich klientów, a ci, którzy ich nie spełniają, mogą trafić na tzw. czarną listę. Oto niektóre znane osoby, które z różnych powodów znalazły się na tej liście:

1. Blac Chyna – została zbanowana za używanie Ferrari do celów pokazowych, m.in. za prezentowanie swoich dwóch mocno zmodyfikowanych modeli, co nie spodobało się marce.

2. Tyga – raper stracił możliwość kupowania Ferrari po tym, jak jego model 458 Spider został dwukrotnie odebrany przez firmę leasingową z powodu zaległości w płatnościach.

3. Floyd Mayweather Jr. – bokser słynie z szybkiego odsprzedawania swoich aut, co jest sprzeczne z zasadami Ferrari. Krótkie posiadanie rzadkich modeli, takich jak Enzo, przyczyniło się do jego wykluczenia.

4. Deadmau5 – znany DJ i producent muzyczny został zbanowany po tym, jak przemalował swoje Ferrari 458 Italia na niebieski kolor z motywem popularnego mema «Nyan Cat», co naruszyło zasady dotyczące modyfikacji.

5. Nicolas Cage – aktor, który sprzedał swoje unikatowe Ferrari 250 GT i 275 GTB/4, co nie przypadło do gustu marce. Ferrari nie akceptuje szybkiej odsprzedaży swoich rzadkich modeli, szczególnie za niższą cenę.

6. Kim Kardashian – choć plotki nie potwierdzają pełnego zakazu, Kim może kupować tylko standardowe modele Ferrari. Powodem mogą być jej wcześniejsze powiązania z kontrowersyjnymi postaciami oraz modyfikacje aut.

7. Justin Bieber – piosenkarz naraził się Ferrari kilkukrotnie, m.in. zmieniając kolor swojego modelu 458 Italia na neonowy niebieski oraz zapominając, gdzie zaparkował auto na kilka tygodni.

8. Chris Harris – być może najciekawsza postać na tej liście: gdy dziennikarz motoryzacyjny opublikował artykuł krytykujący praktyki Ferrari wobec testów prasowych, odmówiono mu dalszego wypożyczania aut. Harris kupił więc w tym celu model FF, zatem firma zamknęła mu także tę drogę. Brytyjczyk może być jednym z nielicznych, który powrócił w łaski Ferrari, po pozytywnej recenzji modelu 458 Italia, które pożyczył mu… Jeremy Clarkson.

9. 50 Cent – raper trafił na czarną listę po tym, jak publicznie skrytykował swoje Ferrari 488 za problemy z akumulatorem, co nie spotkało się z aprobatą marki.

Każda z tych osób naruszyła zasady Ferrari, które stawia nie tylko na luksus, ale i na ścisłą kontrolę nad tym, kto może posiadać ich wyjątkowe modele.

Agresywna kontrola wizerunku

Lista ta jest oczywiście dużo dłuższa, ale większość nazwisk na niej jest anonimowa. Jednym z ciekawszych przykładów jest właściciel LaFerrari, który zgodził się użyczyć swój egzemplarz programowi The Grand Tour, gdy jego producenci nie mogli dojść do porozumienia w sprawie warunków testu porównawczego z McLarenem P1 i Porsche 918 Spyder.

Czarna lista Ferrari nie jest jedynie strategią marketingową, ale skutecznym narzędziem ochrony reputacji marki. Ferrari chce, aby jego klienci nie tylko doceniali samochody, ale także reprezentowali wartości, które marka sobą prezentuje.

Co jednak warto podkreślić, na liście raczej nie znajdziemy kierowców Formuły 1, którzy walczą z Ferrari na torze. Wręcz przeciwnie – rywale tacy jak Max Verstappen, Lando Norris i (wciąż) Lewis Hamilton mają w swojej kolekcji włoskie auta lub złożyli na nie zamówienia, co podkreśla wzajemny szacunek, jakim darzą siebie obie strony.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.

Idź do oryginalnego materiału