Waldemar Chejmanowski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w wywiadzie udzielonym na antenie Radia Gdańsk przyznał, iż budowa Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej nie idzie zgodnie z planem i spodziewać się można pewnych opóźnień. Pierwszy z etapów budowy, odcinek Chwaszczyno – Żukowo, miał być gotowy w kwietniu, ale prace budowalne się przedłużą.
Są one związane między innymi z geologią, wysypiskami śmieci, które napotkaliśmy w terenie. Na pewno oddamy pierwszy odcinek z częścią obwodnicy Żukowa do wakacji, natomiast druga część – od Żukowa do węzła Gdańsk Południe – powinna być gotowa z końcem roku – tłumaczył w Radiu Gdańsk Waldemar Chejmanowski.
Umowę na realizację pierwszego etapu OMT podpisano 16.04.2021. Przedmiotem zamówienia było zaprojektowanie i budowa drogi ekspresowej pn.: „Budowa Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej. Zadanie 1: węzeł Chwaszczyno (bez węzła) – węzeł Żukowo (bez węzła)” o długości trasy zasadniczej około 16,263 km.
Drugi etap “do końca roku”
Bardziej skomplikowany i problematyczny dla kierowców jest drugi odcinek Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej: Żukowo – Gdańsk Południe. Będzie on liczyć ok. 16 km długości. W ramach inwestycji wykonana zostanie obwodnica Żukowa o długości ok. 7 km oraz węzły Żukowo i Lublewo. Rozbudowany zostanie także węzeł Gdańsk Południe na styku istniejących S6 Obwodnicy Trójmiasta oraz S7 Południowej Obwodnicy Gdańska i to on jest najbardziej skomplikowanym element tej budowy.
Na ten moment mówi się o oddaniu do użytku drugiego odcinka (i tym samym całej trasy OMT) do końca 2025 roku. Kierowcy mają jednak prawdopodobnie w pamięci losy Trasy Kaszubskiej i przebudowę węzła Wielki Kack w Gdyni. Opóźnienie w budowie wyniosło tam ponad rok i zakończyło się nałożeniem przez GDDKiA kary na wykonawcę, firmę Polaqua w wysokości ponad 56 milionów złotych. Oby w tym przypadku ostateczne terminy faktycznie zostały dochowane.