Produkowany w Polsce nowy SUV Alfa Romeo Junior dostał się do ścisłego finału konkursu Car of the Year 2025. W plebiscycie jurorami są dziennikarze z 23 państw Europy, w tym Polski. Znamy też pozostałych rywali produkowanego w Tychach SUV-a.
Które samochody mają szansę na tytuł Car of the Year 2025?
We wrześniu na Półwyspie Jutlandzkim jurorzy testowali 42 modele kandydujące do tytułu samochodu roku. 60 dziennikarzy w głosowaniu wybrało ostateczną siódemkę modeli, czyli grupę mającą szansę na główną nagrodę. Teraz przez 8 tygodni samochodowi finaliści będą poddani testom, które zwieńczy ostateczny sprawdzian na kompleksie w belgijskim Mettet. Ogłoszenie zwycięzcy nastąpi po nowym roku, bo 10 stycznia podczas salonu samochodowego w Brukseli.
Wśród modeli, które zebrały najwięcej głosów poparcia są dwa modele koncernu Stellantis: „polska” Alfa Romeo Junior oraz tani Citroen C3 (dostępny też w wariancie e-C3). Reprezentantem Grupy Volkswagen będzie Cupra Terramar, a koreańskiego Hyundai Motor Group – Hyundai Inster oraz Kia EV3. Grupa Renualt ma szansę na triumf za sprawą Renault 5 (i siostrzanego Alpine A290) oraz jedynego modelu, który nie ma choćby elektrycznej wersji w tym gronie, czyli Dacii Duster.
Czym przyciąga SUV z Polski?
Miłym akcentem dla Polski jest fakt, iż sporo głosów ekspertów motoryzacyjnych zebrał model powstający w polskim przemyśle motoryzacyjnym. Warto przypomnieć, iż to pierwszy B-SUV włoskiej marki premium, który ma odegrać kluczową rolę w zwiększeniu sprzedaży marki. Samochód powstający na nowoczesnej linii montażowej w Tychach oferowany jest zarówno w wersji hybrydowej (Ibrida kosztuje od 129 600 zł) oraz elektrycznej (Elettrica oferowana jest od 173 200 zł).
Miękka hybryda oferuje 48-woltową instalację, a benzynowy silnik 1.2 o zmiennej geometrii turbiny generuje 136 KM. Alfa Romeo chwali się, iż to pierwszy model w swoim segmencie oferujący napęd na wszystkie koła (odmiana Q4 wejdzie do oferty w 2025 r.). Dysponuje też największą przestrzenią bagażową wśród B-SUV-ów klasy premium (400 l). Natomiast elektryczne odmiany zaoferują więcej mocy, minimum 156 KM i zasięg 410 km. Natomiast w sportowej odmianie Veloce moc to aż 280 KM, czyli wartość adekwatna do sportowego DNA marki.
Jednak Alfa Romeo Junior ma przyciągać klientów nie tylko liczbami, ale i oczami. „Jego misją jest zdobycie nowego pokolenia fanów marki poprzez nowy język projektowania” – czytamy w komunikacie producenta. Włoski styl, sportowy charakter i praktyczność miejskiego SUV-a mają uczynić go bestsellerem. Wszak dziś samochody typu B-SUV są niemal skazane na rynkowy sukces. Ponad połowa sprzedawanych nowych samochodów w Europie to mniejsze lub większe crossovery. Dlatego też model, który potrafi wyróżnić się unikatowym charakterem, ma szansę na wybicie się ponad resztę.