Nowy Qashqai już z dokładnym cennikiem w Polsce. Naprawdę jest z czego wybierać

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Tak wygląda nowy Nissan Qashqai. Jest już oficjalny cennik Fot. Nissan


Nowy Nissan Qashqai już oficjalnie zadebiutował w Polsce. I trzeba przyznać, iż jest z czego wybierać, bo klienci dostali pięć wersji wyposażenia. Poznaliśmy również oficjalny cennik.


Nowy przód nadwozia, w tym unowocześnione reflektory LED z charakterystycznym motywem w kształcie przecinków, przeprojektowane tylne lampy i zmienione obręcze kół, a także nowe materiały we wnętrzu. Odświeżona wersja tego Nissana rzeczywiście przyciąga wzrok detalami.

A premiera w Polsce też odbyła się w efektownej oprawie. Wszystko miało miejsce w wielkim hangarze na lotnisku w Babicach pod Warszawą.

Na co konkretnie mogą liczyć klienci? Wiemy już, iż Nissan Qashqai ma występować w kilku konfiguracjach. Podstawowa wersja Acenta – tak, jak do tej pory, wyposażona będzie m.in. w automatyczną klimatyzację i kamerę cofania. Ale są też zaskakujące nowości. Ekran multimedialny jest teraz większy – ma 12,3 cala. Poza tym system zapewnia bezprzewodowy dostęp do Apple CarPlay.

Nowy Qashqai w odmianie Acenta kosztuje od 138 000 zł z silnikiem 1.3 DIG-T MHEV 140 KM z manualną skrzynią biegów, natomiast z technologią napędową e-POWER jest oferowany od 167 200 zł.

W nowej gamie wersja N-Connecta została wzbogacona o pakiet zimowy, który obejmuje podgrzewaną przednią szybę, kierownicę oraz przednie fotele. Do tego mamy choćby układ wspomagający kierowcę ProPILOT Assist, bezprzewodową ładowarkę do telefonów oraz relingi dachowe.

Nowością są także wbudowane usługi Google, które wraz z odświeżeniem modelu Qashqai po raz pierwszy pojawiły się w europejskiej gamie Nissana. W ten sposób kierowca o wiele łatwiej skorzysta na przykład z Map Google. Ceny Nissana Qashqai N-Connecta zaczynają się od 151 000 zł.

Zupełną nowością jest konfiguracja N-Design, wyróżniająca się lakierowaną w kolorze nadwozia dolną częścią karoserii, wnętrzem wykończonym materiałem Alcantara i skórą. Tylko w tym wariancie dostępne są też specjalne, 20-calowe obręcze kół.

N-Design zawiera m.in. panoramiczny dach, czarne relingi oraz zewnętrzne i wewnętrzne elementy dekoracyjne w kolorze czarnym. Tak wyposażony pojazd dostępny jest od 163 850 zł.

Kolejny jest wariant Tekna. Tutaj mamy np. fotel kierowcy z elektryczną regulacją oraz elektryczne i bezdotykowe sterowanie klapą bagażnika. To także wersja z wyświetlaczem na przedniej szybie (Head Up Display). Ceny – podobnie jak w opcji N-Design – startują od 163 850 zł.

Na szczycie oferty pozostaje wersja Tekna+, w której nowością jest wnętrze wykończone materiałem Alcantara, w połączeniu ze znaną z poprzedniego modelu pikowaną skórą Premium. Przednie fotele są wyposażone w funkcję masażu.

Tekna+ wyróżnia się także 20-calowymi obręczami kół. Wariant ten – oferujący wszystkie technologie i udogodnienia dostępne w modelu Qashqai – kosztuje od 175 650 zł za wersję z napędem 1.3 DIG-T MHEV 158 KM.

A jak jeździ nowy Nissan Qashqai? O tym mogliśmy się przekonać podczas pierwszych jazd testowych. Zwracaliśmy uwagę m.in. na dobrze wyciszone wnętrze. "Nawet jak załącza się nam 3-cylindrowy, turbodoładowany silnik 1.3, to nie jest on tak drażniący" – pisał w naTemat Adam Nowiński.

Kluczowy jest również innowacyjny układ napędowy Nissana e-POWER, w którym koła napędzane są wyłącznie przez silnik elektryczny, w przeciwieństwie do tradycyjnych hybryd.

Ma to ogromne zalety, bo podczas jazdy reakcja silnika jest natychmiastowa, auto porusza się płynniej, jest bardziej responsywne i, co bardzo istotne dla wielu posiadaczy samochodów – oszczędne.

"Na mojej jednej z jazd testowych, podczas których pokonałem 46 km drogami szybkiego ruchu oraz tymi o niższym natężeniu, średnie spalanie wyniosło 3,5 l/100 km" – zwracaliśmy uwagę.

Idź do oryginalnego materiału