Mercedes był jeszcze do niedawna jednym z producentów, którzy stawiali praktycznie wszystkie swoje karty na elektromobilność. Jednakże, obecna sytuacja na rynku postawiła choćby niemiecką firmę na nogi. Jej szef, który do niedawna namawiał jeszcze wszystkich do samochodów elektrycznych, w tej chwili zmienił swoje nastawienie o 180 stopni. A ten flagowy SUV jest najlepszym przykładem sytuacji, w jakiej znalazł się Mercedes.
Nowiutki Mercedes z ogromnym rabatem
Mercedes obiecywał ogromne sukcesy sprzedażowe ze swoją elektryczną wersją Klasy G. SUV otrzymał aż cztery silniki elektryczne, które łącznie generują 588 koni mechanicznych. Może nie jest to zbyt imponująca liczba jak na dzisiejsze czasy. Jednakże, jeden silnik na każde koło umożliwia świetną dynamikę i adekwatności jezdne popularnej „gelendzie”.
Model G580 z technologią EQ potrafi pokonywać zakręty niemalże jak czołg. Dodatkowo, SUV ma potężny moment obrotowy w postaci 1165 Nm. Mimo swojej ogromne masy własnej 3,1 tony potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w zaledwie 4,7 sekundy. Co prawda jego maksymalna prędkość to zaledwie 180 km/h, ale nie to jest największym problemem.
Liczby tego SUV-a wyglądają naprawdę obiecująco. Pod maską znajdziemy bowiem dużą baterię o pojemności 116 kWh. Dzięki niej, zgodnie z cyklem WLTP, zasięg elektrycznego Mercedesa wyniesie choćby 473 kilometry. Jednakże, w prawdziwym świecie z pewnością ciężko będzie przebić choćby 400 km bez wizyty przy ładowarce. Katalogowa cena tego samochodu wynosi około 578 000 złotych. Samochód zalega jednak na parkingach dealerów, a Mercedes daje teraz na niego bardzo hojne rabaty.
Czy rabat pomoże ze sprzedażą?
Sprzedaż tego samochodu od samego początku nie szła po myśli niemieckiego producenta. Od dawna słyszymy plotki, iż elektryczna G Klasa zalega u dealerów. W USA od pewnego czasu Mercedes zwiększa więc systematycznie rabaty na ten konkretny model. Obecną sytuację przedstawiają dziennikarze z portalu Cars Direct.
Jeszcze w zeszłym miesiącu, klienci którzy kupili samochód na raty mogli liczyć na obniżkę ceny o 27 000 złotych. w tej chwili rabat wynosi już 33 800 złotych. W rzeczywistości jednak można kupić ten samochód aż o 60 500 złotych taniej. Do końca września tego roku klienci w USA mogą bowiem liczyć na federalny kredyt. Czy to jednak poprawi sprzedażową sytuację G Klasy z napędem elektrycznym? Mercedes na pewno na to liczy.