Renault Clio zostało odświeżone w połowie cyklu produkcyjnego. Wygląda jeszcze lepiej od poprzednika i będzie dostępne w nowej wersji Esprit Alpine.
Renault Clio broni segmentu B, który kurczy się z roku na rok
Jeszcze dziesięć lat temu ta grupa liczyła ponad dwadzieścia modeli. Dziś oferta jest znacznie uboższa. Największą popularnością cieszy się Toyota Yaris. Wysoko w rankingach sprzedaży plasują się Dacia Sandero i Skoda Fabia. Mamy Hyundaia i20, Seata Ibizę i Volkswagena Polo. Nie można też zapomnieć o Peugeot 208 i Citroenie C3. No i wspomnianym Renault Clio.
Obecna 5. generacja modelu, produkowana od 2019 roku, właśnie doczekała się liftingu
Styliści całkowicie przeprojektowali przód auta, gdzie pojawiły się nowe światła LED i szeroki grill z nowym logo marki. Światła do jazdy dziennej mają teraz kształt rombu, a wloty powietrza w zderzaku są nieco większe. Dodatkowo w wersji wyposażenia Esprit Alpine można liczyć na szaro-beżowe wykończenie dolnej części zderzaka. Całość wygląda naprawdę dobrze.
Tył z nowymi światłami i czymś na kształt dyfuzora nie jest już tak wyrazisty. Dopełnieniem zmian jest nowy lakier nadwozia Rafal Grey i nowe wzory felg (16- i 17-calowe).
Wnętrze kilka się zmieniło względem poprzedniego modelu
W zależności od wersji, znajdziemy w nim 7- lub 9-calowy wyświetlacz multimediów oraz cyfrowe zegary. Jakość zastosowanych materiałów uległa jednak poprawie, a nowością są ekologiczne tkaniny z recyklingu. Fotele pokryto materiałem w włókien organicznych i poliestrowych, który całkowicie zastępuje skórę.
W najbogatszym wariancie Esprit Alpine dostaniemy m.in. sportowe fotele z logiem marki i aluminiowe pedały.
Nowe Renault Clio – pod maską bez większych zaskoczeń
Ofertę otwiera benzynowa wersja TCe90 z 3-cylindrowym silnikiem. Nie zabraknie odmiany TCe 100 LPG, a na niektórych rynkach będzie można też kupić 65-konną wersję benzynową 1.0 SCe, diesla 1.5 Blue dCi, a także wariant zasilany gazem ziemnym (CNG).
Największą zmianą jest zastąpienie flagowej 140-konnej jednostki benzynowej 145-konną hybrydą E-TECH, wykorzystującą 4-cylindrowy silnik 1.6 l, parę silników elektrycznych i akumulator litowo-jonowy o pojemności 1,2 kWh.
Elektrycznego napędu nie przewidziano – taki trafi do Renault 5 EV, które będzie oferowane od przyszłego roku równolegle z Clio.
Na razie nie ma żadnych informacji o cenach
Należy się jednak spodziewać, iż będzie drożej od aktualnej oferty, którą rozpoczyna kwota niecałych 72 000 zł (podstawowa wersja TCe90).
Zdjęcia: Renault