Pod koniec 2024 r. Jaguar zaskoczył cały świat swoją zupełnie nową wizją przyszłości marki. Teraz okazuje się, iż budzące liczne kontrowersje „nowe otwarcie” spotkała ogromna krytyka także wewnątrz tej brytyjskiej firmy.
Czy to się komuś podoba, czy nie, nowe otwarcie Jaguara sprawiło, iż stało się o nim tak głośno, jak nigdy wcześniej. Po zmianie logo, wizualizacji graficznej oraz premierze filmu promującego na Brytyjczyków spadło mnóstwo krytyki.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/jaguar-nowe-logo-identyfikacja-tozsamosc-modele-2026-elektromobilnosc,aid,4703Nie mniej kontrowersji towarzyszyło premierze prototypu pierwszego modelu tej marki, zwanego Type 00. Czyli potężnego coupe o muskularnej linii bocznej i dyskusyjnych detalach. W efekcie wszystkich zmian znany biznesowy magazyn „Inc.” z USA nowe otwarcie Jaguara określił „największą porażką biznesową 2024 roku”.
Wojna w Jaguarze
I choć włodarze brytyjskiej marki nie kryją zadowolenia z osiągniętego efektu, okazuje się, iż praca nad nową wizualizacją wywołała ogromne kontrowersje również wewnątrz firmy. Magazyn Autocar India twierdzi, iż w wewnętrznym liście zespół projektowy skarżył się dyrektorowi kreatywnemu marki – Gerry'emu McGovernowi – na projekt rebrandingu.
Poza tym nie był on zadowolony z decyzji, iż opracowanie go zlecono zewnętrznej agencji. „Uznaliśmy, iż logo odbiega od narracji i identyfikacji wizualnej produktów” – pisali w liście do McGoverna na 2 lata przed premierą nowej wizualizacji.
Około 30 członków zespołu twierdziło również, iż logo jest zbyt zaokrąglone i wręcz zabawne. Poza tym nie ma w sobie wystarczającej oryginalności, a przecież nowemu otwarciu Jaguara towarzyszy slogan „Copy nothing”. Czyli zarazem jest to sugestia, iż nie zamierza on niczego ( domyśle – co już było) kopiować czy powielać.
Za rebranding Jaguara odpowiadała firma Accenture Interactive, która w 2021 roku przejęła agencję kreatywną koncernu JLR, zwaną Spark44.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/tak-wyglada-przyszlosc-jaguara-zwiastuje-ja-type-00,aid,4741Odpowiedź brytyjskiej marki
W odpowiedzi na doniesienia magazynu Autocar India Jaguar wydał oświadczenie. Nie odniósł się w nim jednak do rzekomego listu pracowników działu projektowego.
„Proces twórczy obejmuje różne etapy rozwijania nowych pomysłów i stawiania czoła wyzwaniom. Biorąc pod uwagę, iż kreatywność naturalnie wiąże się z pewnym poziomem subiektywności, naszym priorytetem jest stworzenie środowiska sprzyjającego rozwojowi tych twórczych pomysłów” – czytamy w nim.
„W trakcie tej ważnej dla nas transformacji naturalnie angażujemy się w liczne dyskusje i debaty, aby doskonalić i rozwijać nasze myślenie. Wspólnie wykorzystujemy te możliwości do rozwoju i innowacji, dbając o to, aby nasze wspólne wysiłki prowadziły do znaczących i wartościowych rezultatów” – tym słowami dział prasowy kończy swoje oświadczenie.
Rawdon Glover – dyrektor zarządzający Jaguara – niespecjalnie przejmuje się całym tym zamieszaniem i ostrą krytyką w mediach. „W ostatnich latach nikt nie mówił o Jaguarze, ale teraz cały świat nas obserwuje” – stwierdził przy okazji premiery Type'a 00.