Nowa Kia Seltos 2026 nieźle namiesza. Będzie mieć silniki, jakie lubią kierowcy w Polsce

1 godzina temu
W sieci pojawiły się pierwsze rendery nowego auta Kia Seltos drugiej generacji oraz pierwsze przecieki na temat jego specyfikacji i trzeba przyznać, iż to premiera, która może sporo namieszać w segmencie. Dlaczego? Bo w dobie wszechobecnej elektryfikacji, ten nowy SUV stawia na sprawdzone rozwiązania.


Choć pierwszej generacji tego modelu nie widzieliśmy w Europie, druga odsłona już za chwilę zostanie oficjalnie zaprezentowana i pojawi się w sprzedaży na Starym Kontynencie. Niedługo przed premierą pojawiły się przecieki w angielskich i włoskich mediach na temat specyfikacji nowego auta, a sieć zalały rendery oraz filmiki z premiery.



Kia nazywa ten model "subkompaktowym SUV-em", ale gdy spojrzymy na wymiary, sprawa robi się ciekawa.

Gdzie plasuje się nowa Kia Seltos?


Zacznijmy od liczb, bo one najlepiej oddają charakter tego auta. Nowa Kia Seltos mierzy 4430 mm długości, 1830 mm szerokości i 1660 mm wysokości. Co oznacza, iż samochód idealnie wpasowuje się pomiędzy niedawno odświeżonego Stonica a bestsellerowego Sportage’a.

Jest też bardzo zbliżony rozmiarami do modelu Kia Niro, ale producent wyraźnie zaznaczał, iż Seltos nie jest jego następcą. To raczej alternatywa dla tych, którzy szukają czegoś innego niż samochód elektryczny czy hybryda plug-in.

Powrót do "starej szkoły"


To chyba największe zaskoczenie. Podczas gdy Niro stawia na pełną elektryfikację, Kia Seltos wjeżdża z ofertą, którą można nazwać klasyczną. Gama silnikowa ma, według doniesień Brytyjczyków, startować od turbodoładowanego silnika benzynowego o pojemności 1,6 litra. Generuje on moc 177 KM i 265 Nm momentu obrotowego. To ta sama jednostka, którą znajdziemy w modelu K4.

Co ciekawe, w przeciwieństwie do K4 (dostępnego tylko z automatem), tutaj kierowcy będą mieli wybór: albo siedmiobiegowa automatyczna skrzynia biegów, albo sześciobiegowa skrzynia manualna.

Dla szukających innych wrażeń ma być też wariant 2.0 o mocy 146 KM (179 Nm) oraz mocniejszą wersję 1.6 generującą 190 KM z ośmiobiegowym automatem.

A co z ekologią? Spokojnie, oferta zostanie później uzupełniona. Ponieważ Seltos bazuje na platformie Kia K3, pod maskę trafi też napęd hybrydowy. Będzie to prawdopodobnie układ znany z Niro: silnik 1.6 turbo plus jednostka elektryczna, dające łącznie 139 KM, spięte z dwusprzęgłowym automatem.

Nie ma jednak mowy o wersji Plug-in ani wersji elektrycznej, bo to miejsce w gamie zajmuje Kia EV3, ale zobaczymy, to na razie przecieki i np. we Włoszech dostępna będzie podobno tylko hybryda.

Jak będzie w Polsce? Zobaczymy, ale już same przecieki mogą dawać pewne założenia.

Wnętrze i wyposażenie


Stylistycznie Seltos czerpie garściami z większych braci. Mamy tu masywną sylwetkę, pionowy przód i reflektory z motywem "Star Map", który znamy już z Kia EV9 czy odświeżonego Sportage’a. Ciekawym detalem jest efekt unoszącego się dachu na tylnym słupku oraz (niestety) chowane klamki.

W środku? Tu jest nowocześnie. Kokpit mają zdominować dwa ekrany o przekątnej 12,3 cala każdy, przedzielone 5,3-calowym panelem klimatyzacji – rozwiązanie "pożyczone" z nowego hatchbacka K4. Na liście wyposażenia w zależności od rynku znajdować ma się m.in. szeroki panoramiczny dach, system nagłośnienia Harman Kardon lub Bose, wyświetlacz head-up, czy też cyfrowy kluczyk w telefonie.

Pojemność bagażnika w Seltosie to solidne 536 litrów. To naprawdę niezły wynik, bo dla porównania większy Sportage ma 587 litrów, a hybrydowe Niro 451 litrów. Przestrzeń na nogi z tyłu jest tylko o niespełna 6 cm mniejsza niż w Sportage’u, a tylna kanapa ma regulowane oparcie.



Kia dorzuca też garść gadżetów z serii "AddGear", czyli dodatkowe punkty mocowania w kabinie na tablety czy telefony, co z pewnością docenią pasażerowie. Standardem będzie napęd na przód, ale dostępny będzie też napęd na cztery koła (AWD) z trybem terenowym do jazdy po śniegu czy błocie.

Cena i kiedy w sprzedaży?


Kiedy zobaczymy to auto na ulicach? Według zapowiedzi Kia Seltos trafi do sprzedaży w drugiej połowie 2026 roku. Choć oficjalny cennik nie pozostało znany, przewiduje się, iż cena będzie oscylować w okolicach 150 000 zł, ale wszystko dokładnie zostanie pokazane i przedstawione już niebawem.

Auto ma konkurować z takimi rywalami jak Volkswagen T-Roc czy Toyota C-HR. Biorąc pod uwagę popularność tego segmentu i powrót do tradycyjnych napędów, Seltos może okazać się czarnym koniem sprzedaży, chociaż po ostatnich premierach tychże wymienionych, będzie miała ciężko.

Idź do oryginalnego materiału