Nowa hybryda HEV Stellantis w końcu jest. Ma cztery cylindry

2 godzin temu

Dotychczasowa oferta koncernu Stellantis skupiała się na dwóch rodzajach napędów zelektryfikowanych: tych miękkich i plug-in. Brakowało kompromisu, który pozwoli utrzymać odpowiednią wydajność, ale w rozsądnych pieniądzach. W końcu poczyniono kroki, by to się zmieniło. Nowa hybryda Stellantis to układ HEV, czyli pełny – samoładujący.

Aktualne propozycje Stellantis

Wspomniany wariant mHEV jest całkiem niezły pod względem osiągów i zużycia paliwa, ale nie cieszy się dobrą sławą z powodu jednostki napędowej, która ma trzy cylindry. W pierwotnym, konwencjonalnym wydaniu miała pewne bolączki, których nowa hybryda HEV Stellantis nie doświadczy. I to daje nadzieje na przyszłość.

Silnik o pojemności 1,2 litra pracujący samodzielnie w starszych Peugeotach, Citroenach czy DS-ach posiadał pasek rozrządu w kąpieli olejowej. Takie rozwiązanie prowadziło do szybkiego łuszczenia materiału i skutkowało poważnymi, kosztownymi naprawami.

Inżynierowie musieli więc zareagować. W efekcie stworzyli rozrząd oparty na łańcuchu. Ze wstępnych informacji wynika, iż jest znacznie lepszy od tego poprzedniego. I właśnie on trafia pod maski miękkich hybryd. Opinia poszła jednak w świat i ciężko z nią walczyć.

Alternatywę dla tego rozwiązania, głównie w kompaktowych modelach, stanowi hybryda plug-in, którą oparto na benzynowym, również doładowanym silniku, ale o pojemności 1,6 litra. Ma cztery cylindry i jest dobrze znany. Wspiera go jednostka lub dwie jednostki elektryczne oraz bateria umożliwiająca pokonanie około 40 kilometrów.

Nie jest to najnowszy układ, dlatego jego zasięg EV nie imponuje. Obecność akumulatora trakcyjnego wpływa jednak na cenę, która znacząco rośnie i jest dla wielu potencjalnych klientów nie do zaakceptowania. Poza tym, nie każdy chce kupować PHEV-a i szukać ładowarek.

Nowa hybryda HEV Stellantis

I tu pojawia się późna odpowiedź na potrzeby rynku. Czy nie jest za późno? Oczywiście, iż nie. Przez co najmniej dekadę można będzie sprzedawać auta z silnikami spalinowymi. Taki układ powinien radzić sobie ze spełnianiem norm emisji spalin.

Co o nim wiemy? Nowa hybryda HEV Stellantis też jest oparta na doładowanym silniku benzynowym o pojemności 1,6 litra. Czy to identyczna jednostka, co w wersji plug-in? Tego nie ujawniono, ale istnieje takie prawdopodobieństwo.

Z oficjalnych informacji wynika, iż czterocylindrowa konstrukcja spalinowa oddaje do dyspozycji 177 koni mechanicznych i 300 niutonometrów. Co ciekawe, mogą ją wspierać dwie jednostki elektryczne. To oznacza napęd na wszystkie koła. Mowa o systemie z dołączaniem tylnej osi.

Pierwszym beneficjentem nowej hybrydy jest Jeep Compass, fot. materiały prasowe

Dużą niespodzianką jest skrzynia. Zastosowano tu bezstopniową przekładnię, co przywodzi na myśl układ od dekad stosowany w Toyotach. Czy Stellantis korzystało ze współpracy z Toyotą? Nie można tego wykluczyć. Najważniejsze jednak, by wszystko działało.

Akumulator trakcyjny jest stosunkowo mały – ma 1,08 kWh pojemności, co oznacza, iż jednostki elektryczne będą miały przede wszystkim funkcję wspierającą. Podejrzewamy, iż będą w stanie samodzielnie napędzać auto przez maksymalnie kilka kilometrów. Na oficjalne rezultaty trzeba jeszcze chwilę zaczekać.

W przypadku hybrydy uzupełnionej dwoma jednostkami elektrycznymi można liczyć na 210 koni mechanicznych i 312 niutonometrów. Potencjał systemowy nie jest więc dużo większy od możliwości samej jednostki benzynowej. Brak „wyżyłowania” może przekładać się na większą żywotność.

Nowa Hybryda HEV Stellantis już w Jeepie

Pierwszym beneficjentem debiutującego układu napędowego jest Jeep Compass. Szef globalnych napędów Stellantis, Micky Bly, powiedział w wywiadzie dla Carscoops, że: „moment obrotowy pojawia się wcześnie i pozostaje wysoki”. Zweryfikują to pierwsze jazdy tym samochodem.

Otwartą kwestią pozostaje wariant z przednim napędem. Taki układ z pewnością byłby jeszcze tańszy. Mógłby zostać wyposażony w jeden silnik elektryczny – przy zachowaniu podobnej mocy oraz tej samej, bezstopniowej przekładni automatycznej. Nie można wykluczyć takiej alternatywy.

Nowa hybryda HEV Stellantis może trafić również do innych modeli koncernu. Przypomnijmy, iż Compass w premierowym wydaniu bazuje na platformie STLA Medium, którą wykorzystują również kompaktowi reprezentanci Peugeota, Citroena, DS-a i Opla. niedługo dołączy do tego grona Alfa Romeo i pewnie Fiat.

Nieoficjalnie mówi się także o opracowywaniu dwulitrowego silnika benzynowego, który również mógłby zostać wsparty elektrycznością. To może być nowa wersja PHEV z większą baterią. Nikt jednak nie chce tego potwierdzić, co może oznaczać początkową fazę prac. Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość.

Idź do oryginalnego materiału