Podczas gdy wielu producentów usuwa takie modele ze swojego portfolio, zastępując je SUV-ami, najlepiej z silnikiem elektrycznym, Dacia nie zamierza robić nic z tych rzeczy z modelem Sandero. Główny projektant rumuńskiej firmy zdradził, czego możemy spodziewać się po nowej generacji popularnego w Polsce modelu. Samochód nie straci ani silników spalinowych, ani nie otrzyma nowego rodzaju nadwozia.
Dacia chce utrzymać fotel lidera
Dacia Sandero pozostaje najbardziej popularnym modelem w całej Grupie Renault. W zeszłym roku tylko do listopada w Europie rumuńska firma sprzedała prawie 250 000 egzemplarzy. To wzrost o 10 procent rok do roku. Ponieważ jednak konkurencja się zwiększa, Dacia musi przyciągać klientów bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Nic dziwnego, iż Dacia Sandero jest takim sprzedażowym hitem. Z ceną rozpoczynającą się na poziomie 57 000 złotych wciąż pozostaje dużo tańsza od np. Skody Fabii, która także ma trzycylindrowy silnik. W przypadku Sandero, za nieco większą kwotę 72 000 złotych możemy już liczyć na lepszy, turbodoładowany silnik.
David Durand, główny projektant firmy zdradził, iż firma pracuje już nad nową generacją. Kolejne Sandero powinno pojawić się na rynku w 2027 roku. Będzie oparty o istniejącą już dziś platformę CMF-B. Ponadto, powinien zachować linie klasycznego hatchbacka. I to mimo faktu, iż nowy projektant jest odpowiedzialny za takie śmiałe projekty jak Duster, Bigster, czy Jogger.
Nowe Sandero będzie atrakcyjne dla klientów
Dacia nie chce jednak stać się marką „jednego nadwozia” i jednego rodzaju napędu. Projektant wypowiedział się szerzej na ten temat na łamach portalu Autocar.
„Prawdą jest, iż wygląd jest bardzo znaczący, a ten pasuje do nas jak rękawica, choć nic nie jest zabronione. Myślę, iż dla naszego modelu ważne jest, abyśmy w jakimś stopniu pozostali na ziemi. Jest to bardzo dobry samochód, który trafia do wielu klientów. Zauważyliśmy, iż właściciele Sandero nie myślą o wersji Stepway. Ale kupujący Stepway z kolei nie rozważają Sandero. Mamy więc do czynienia z dwoma rodzajami klientów.”
Durand dodał także, iż ważne jest, aby Sandero pozostało kompaktowe na zewnątrz i przestronne w środku. Daje to wszystko, czego potrzeba w codziennym życiu, łącznie z łatwością parkowania. W przypadku nowej generacji Dacia przewiduje utrzymanie silników spalinowych, które będą dostosowane zarówno do benzyny jak i LPG. Mimo to, firma przedstawi także w pełni elektryczne Sandero. Będzie różnić się nie tylko projektem.
Jeśli wszystko, co zapowiada szef projektowy Dacii okaże się prawdą, Sandero może pozostać jednym z najchętniej poszukiwanych modeli w Europie. najważniejsze na pewno będą także ceny modelu nowej generacji, jednak nie wyobrażamy sobie, aby mogły być wyższe od konkurencji oferujących swoje modele w tym segmencie.