Lando Norris okazał się najszybszym kierowcą na torze podczas kwalifikacji do sobotniego F1 Sprintu na Interlagos. Brytyjczyk uzyskał lepszy czas od drugiego Kimiego Antonelliego i trzeciego Oscara Piastriego.
SQ1
Pierwsza część kwalifikacji do F1 Sprintu na Interlagos tradycyjnie rozpoczęła się od wyjazdów kierowców na pośredniej mieszance. Do dwunastominutowego segmentu jako pierwszy przystąpił Yuki Tsunoda, a tuż za nim na tor Interlagos wyruszył najszybszy w FP1 Lando Norris i Oscar Piastri.
Czas odniesienia ustanowił Japończyk, ale gwałtownie został poprawiony przez Brytyjczyka i jeszcze szybszego Australijczyka. Piastri rundę po obiekcie imienia Jose Carlosa Pace przejechał w 1:10.286, a wolniej o 0,025 sekundy pojechał Norris.
Szybko po brazylijskim torze pojechał również Fernando Alonso, który wskoczył na P3 ze stratą 0,130 sekundy. Wolniej od Hiszpana o 0,001 sekundy pojechał za to Isack Hadjar.
Duet McLarena na czele pogodził Max Verstappen. Holender wykorzystał tunel aerodynamiczny wolniejszych kierowców w trzecim sektorze i uzyskał rezultat na poziomie 1:10.107.
Rozpędził się także George Russell, bijąc wynik kierowcy Red Bulla z nr 1, ale zdecydowanie różnicę na torze zrobił Norris, który jako pierwszy zszedł poniżej 70 sekund, notując 1:09.702.
Świetną próbę zaliczył Oliver Bearman. Kierowca Haasa uzyskał czwarty czas, a na dobrą szóstą lokatę wskoczył Alex Albon, którą chwilę później odebrał Tajowi lokalny bohater publiczności w osobie Gabriela Bortoleto.
W samej końcówce jeszcze bardziej tempo podkręcił Norris, schodząc do poziomu 1:09.627.
Do SQ2 na Interlagos nie awansowali ostatecznie Franco Colapintio, Liam Lawson, Yuki Tsunoda, Esteban Ocon i Carlos Sainz Jr.
SQ2
Środkowy segment wystartował Bortoleto przed Nico Hülkenbergiem i Verstappenem. Brazylijczyk po pierwszym okrążeniu ustawił poprzeczkę na poziomie 1:09.963. Szybciej pojechał Bearman, a czas zawodnika Haasa poprawił „Hulk”.
Dobre próby zaliczyli kierowcy Aston Martina. Fernando Alonso wskoczył na pierwsze miejsce, a na drugim zameldował się Lance Stroll. Czas Hiszpana był na tyle dobry, iż choćby dwójka McLarenów na swoich pierwszych przejazdach nie była w stanie poprawić wyniku lidera wynoszącego 1:09.330. Pod kreską po swoim kółku był za to Lewis Hamilton.
W ostatnich próbach poprawił się Russell, awansując na P3, natomiast piruet wykonał Charles Leclerc, jednak nie wpłynęło to na jego pozycję w tabeli.
Rewind to Leclerc's spin in the final moments of SQ2 #F1Sprint #BrazilGP pic.twitter.com/8rlP9gn2zR
— Formula 1 (@F1) November 7, 2025
Finalnie do SQ3 nie awansowali Hamilton, Alex Albon, Pierre Gasly, Gabriel Bortoleto i Oliver Bearman.
SQ3
W finałowym segmencie F1 Sprintu kierowcy mieli do dyspozycji już miękkie opony, które dla większości były po raz pierwszy użytkowane w piątek na Interlagos. Od razu użytek z czerwonych Pirelli użytek zrobił George Russell, notując czas 1:09.556.
Szybciej od Brytyjczyka pojechał Kimi Antonelli, a jeszcze lepiej poradził sobie Norris, uzyskując czas o 0,069 sekundy lepszy. Błąd w pierwszym zakręcie popełnił Piastri i w efekcie zanotował czwarty wynik.
Nieco inaczej, niż w innych kwalifikacjach do F1 Sprintu kierowcy w dużej mierze decydowali się na drugie przejazdy w końcówce. Więcej tempa znalazł w drugim przejeździe Piastri, awansując na P3. Poprawę zaliczył też Norris, notując 1:09.245, co okazało się najszybszy wynikiem kwalifikacji do F1 Sprintu.













