Nissan Z – 400-konne coupe w oficjalnym debiucie

profiauto.pl 3 lat temu

Po ponad dekadzie od debiutu Nissana 370Z przyszła pora na zmiennika. Oto Nissan Z w pełnej krasie – z mocnym V6 pod maską, napędem na tył i manualną skrzynią biegów. Prawdopodobnie ostatni taki na rynku. W Europie go jednak nie zobaczymy.

Nissana Z zapowiadał pokazany w zeszłym roku prototyp Z Proto

Auto od finalnej produkcyjnej wersji praktycznie niczym się nie różni. Stylistycznie to połączenie linii modelowej 240 Z – maska i światła LED w kształcie łzy z designem 300 ZX – cały tył. Projektanci mogą z siebie być dumni, bo wyszło genialnie.

Japońskie coupe będzie dostępny w wersji Sport i Performance, ze specjalną opcją Proto Spec w topowej odmianie limitowanej do 240 sztuk. Wyróżni się z zewnątrz żółtymi zaciskami hamulcowymi i brązowymi 19-calowymi kołami RAYS.

Nissan Z powstał na udoskonalonej platformie 370Z

Poprawiono przede wszystkim jej sztywność strukturalną i zawieszenie, dodając elektroniczne wspomaganie kierownicy. No i nie można zapomnieć o napędzie.

3-litrowy 6-cylindrowy silnik z podwójnym doładowaniem generuje 405 KM i 475 Nm momentu obrotowego

Liczby te oznaczają poprawę względem poprzednika o 68 KM i 108 Nm. Cała moc trafia na tylne koła za sprawą manualnej 6-biegowej przekładni lub w opcjonalnego 9-biegowego automatu. Nissan nie ujawnił danych na temat przyspieszenia, ale zdradził, iż „Z-ka”jest szybsza od 370 Z o 15%. To pozwala oszacować czas sprintu do setki na 4,6 s.

Inżynierowie przy budowie Nissan Z postawili sobie za wzór GT-Ra, więc dobrze to wróży. W wersji Performance można liczyć na system Launch Control, mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu i sportowe sprzęgło oraz karbonowy wał napędowy.

Wnętrze miksuje styl retro z nowoczesnością

Zestaw analogowych wskaźników inspirowanych modelem 240Z sąsiaduje z dotykowym ekranem multimediów i cyfrowymi zegarami. Zamiast elektrycznego hamulca mamy klasyczny hamulec ręczny. Są również kubełkowe fotele, jak na sportowe auto przystało.

Nissan Z – cena

Nissan obiecuje, iż bazowa wersja auta będzie kosztować ok. 40 000 dolarów i trafi do sprzedaży w połowie 2022 roku. To znakomita wiadomość dla Amerykanów. Niestety, nic nie wskazuje na to, iż Nissan Z dotrze na Stary Kontynent. Chętnym na jego zakup pozostanie import.

Zdjęcia: motor1.com

Idź do oryginalnego materiału