Niepozorne, sportowe Renault do 20 tysięcy. To sedan, ale ma niesamowity, dynamiczny charakter

4 godzin temu

W 2024 roku Renault zajęło 9. miejsce wśród producentów sprzedających w naszym kraju najwięcej samochodów. W pierwszej dziesiątce najlepiej sprzedających się modeli nie ma żadnego przedstawiciela francuskiego producenta. Oczywiście Renault przez cały czas potrafi produkować świetne samochody. Moim zdaniem ten konkretny model jest tego potwierdzeniem, chociaż nie zyskał globalnego uznania, na jakie zasłużył.

Renault Megane w wersji sedan

Obok Citroena i Peugeota, Renault to najpopularniejszy francuski producent samochodów. Jako kibic rajdów oraz wyścigów samochodowych zawsze kojarzę te marki właśnie ze sportowymi modelami. Przez dziesiątki lat Francuzi odnosili w motorsporcie ogromne sukcesy. Zarówno jeżeli chodzi o zawodników, jak i producentów. Citroen i Peugeot kojarzą mi się przede wszystkim z rajdami i fabrycznymi, niezwykle udanymi programami chociażby w WRC. Renault – chociaż rajdówki też produkowało i produkuje świetne, lepiej radziło sobie chyba w wyścigach, również w Formule 1.

Navigator84, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Ta wizja francuskich aut w sportach motorowych zawsze sprawia, iż z przyjemnością patrzę na ich modele cywilne. Każdy z nich ma dla mnie trochę sportowego, dynamicznego, agresywnego charakteru. Dokładnie tak samo jest w przypadku Renault Fluence. Ten samochód ma w sobie coś z Clio, czy Megane… natomiast jest sedanem. To duży, wygodny, komfortowy samochód rodzinny. Jednak ma w sobie trochę sportowej duszy. Model był produkowany w latach 2009-2016. Na kontynuację niestety się nie zdecydowano.

Czy warto dać mu szansę?

Dlaczego projektu Fluence nie kontynuowano? Od samego początku mówimy tu w gruncie rzeczy o Megane w wersji sedan. W pierwszej i drugiej generacji Megane było produkowane nie tylko jako hatchback, ale również właśnie sedan a choćby coupe, kabriolet i kombi. Przy okazji trzeciej generacji wersję sedan wyodrębniono i powstało właśnie Fluence, natomiast w czwartej generacji sedan wrócił z powrotem do rodziny Megane. To zabieg bliźniaczy do tego, który stosuje Toyota ze swoją Corollą. Mianowicie – oferuje ją w różnych wersjach nadwozia, zamiast produkować auta pod inną nazwą. Być może Fluence było pewnego rodzaju eksperymentem, który po 7 latach zdecydowano się zakończyć i powrócić po prostu do Megane w wersji sedan.

M 93, Attribution, via Wikimedia Commons

Natomiast samo Fluence do dzisiaj jest całkiem popularne. Samochód zbiera bardzo dobre opinie i oceny. W większości przypadków na rynku znajdziemy dziś modele z silnikami diesla, które cechują się świetnym spalaniem. Według niektórych użytkowników można tutaj osiągnąć wyniki choćby poniżej 4 litrów na 100 kilometrów. Moc nie jest przesadnie duża, bo maksymalnie jest to 130 koni mechanicznych. Dostępne jest też Fluence z jednostką benzynową. Dziś samochód ten kupimy choćby w okolicach 20 tysięcy złotych.

Zdjęcie główne: wydawca / Pixabay

Idź do oryginalnego materiału