
Wzrost popularności chińskich samochodów sprawia, iż zachodnie marki korygują ceny własnych produktów – aby zachować konkurencyjność. I to nie dziwi, biorąc pod uwagę ponad dwudziestu nowych konkurentów z Państwa Środka. Klienci mogą dziś na tym zyskać, czego przykładem jest ten niemiecki SUV Coupe, który doczekał się atrakcyjnej oferty. Warto przemyśleć jego zakup.
Niemiecki SUV Coupe – modny i praktyczny
Co ciekawe, to model globalny, a to oznacza, iż jest oferowany na różnych kontynentach. Warto podkreślić, iż wszędzie cieszy się dużym zainteresowaniem. Niemiecki SUV Coupe łączy atrakcyjne nadwozie z praktycznym wnętrzem, sprawdzonymi technologiami i rozsądnie skalkulowanym cennikiem. Może więc stanowić dobry wybór nie tylko dla estetów, ale też pragmatyków,
Jego produkcja odbywa się głównie w dwóch krajach: Brazylii i Hiszpanii. Do Europy trafił w 2021 roku, czyli chwilę po swoim debiucie w Ameryce Południowej. To Volkswagen Taigo, który stanowi ciekawszą formę blisko spokrewnionego modelu T-Cross.

Powstał na platformie MQB, która jest stosowana w licznych modelach całego koncernu. Korzystają z niej takie tuzy, jak SEAT Arona czy Skoda Kamiq. Na tej samej architekturze bazuje także Volkswagen Polo.
Jak łatwo wywnioskować na tej podstawie, należy do segmentu B, co potwierdzają jego wymiary. Prezentowany model ma 4266 milimetrów długości, 1757 milimetrów szerokości oraz 1529 milimetrów wysokości. Z kolei jego rozstaw osi wynosi 2566 milimetrów.
Prosty układ napędowy
Cena tego modelu jest atrakcyjna, co nie oznacza, iż pod maską znajduje się wolnossący silnik benzynowy. Tak naprawdę nie ma takiej konstrukcji w ofercie tego modelu. Podstawę stanowi doładowana jednostka TSI o pojemności 1 litra, która w bazowym wydaniu oferuje 95 koni mechanicznych i 175 niutonometrów.
Jej wszystkie argumenty trafiają na przednią oś. W tym miejscu warto zaznaczyć, iż niemiecki SUV Coupe nie występuje z napędem na wszystkie koła. Należy dodać, iż prezentowana konfiguracja jest zintegrowana z pięciobiegową przekładnią manualną.

Osiągi nie są takie złe, jak można przypuszczać. To zasługa masy własnej, która wynosi akceptowalne 1229 kilogramów. Natomiast ładowność wynosi 451 kilogramów, co oznacza swobodne przewożenie czterech pasażerów i pełnego bagażnika, który ma pojemność 440 litrów.
Volkswagen Taigo 1.0 TSI przyspiesza do 100 km/h w 11,1 sekundy i rozpędza się do 184 km/h. Dla większości użytkowników będą to wystarczające rezultaty. To samo można powiedzieć o zużyciu paliwa, które w warunkach rzeczywistych mieści się w 6 litrach.
Niemiecki SUV Coupe za rozsądne pieniądze
Za 82 900 złotych klient otrzymuje bazowy egzemplarz, który oferuje wyżej wspomniany, 95-konny układ napędowy z pięciobiegową skrzynią manualną. Ta ostatnia może budzić pewne wątpliwości, ale do miejskiej jazdy w zupełności wystarcza. Dopiero na autostradzie brakuje szóste przełożenia, które utrzymałoby niższe obroty, a co za tym idzie- takie też zużycie paliwa i lepsze warunki akustyczne.
Niemiecki SUV Coupe należy do segmentu B, ale jest naprawdę przestronnym samochodem. Bez problemu zmieszczą się w nim cztery dorosłe osoby i odbędą całkiem wygodną podróż. Mimo opadającej linii dachu, w drugim rzędzie nie brakuje przestrzeni nad głowami.

A co z wyposażeniem? Volkswagen Taigo w bazowej wersji oferuje m.in.: reflektory Full LED, diodowe lampy z tyłu, wielofunkcyjną kierownicę, fotel kierowcy z regulacją wysokości, pakiet systemów bezpieczeństwa, centralny zamek, klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby w obu rzędach, cyfrowe wskaźniki, cztery głośniki, Bluetooth i radio Composition.
Klient oczekujący nieco lepszej dynamiki może wybrać 116-konny wariant tego silnika. Co istotne, jest on bazowo wyposażony w sześciobiegową skrzynię manualną oraz drugi, czyli lepszy poziom wyposażenia. Ile kosztuje? Aktualnie 95 190 złotych.
To bez wątpienia interesująca oferta, która może zachęcić kolejnych klientów. Oprócz atrakcyjnej sylwetki i praktycznego wnętrza, oferuje sprawdzony i prosty układ napędowy. Nie bez znaczenia jest też ugruntowana pozycja marki, która ma przed sobą pewniejszą przyszłość, niż liczni konkurenci z Dalekiego Wschodu.