Niemiecki luksusowy sedan z przebiegiem 41 tys. km na sprzedaż. Jest tańszy o 640 000 złotych

2 dni temu

Dotarliśmy do momentu, w którym wiele starszych samochodów zyskuje miano klasyków, mimo iż w chwili pojawiania się na rynku nie były choćby szczególnie atrakcyjne. Starsze samochody z niskimi przebiegami często mają bardzo wysokie ceny – ale nie ten konkretny egzemplarz. Niemiecki, super szybki luksusowy sedan po przejechaniu zaledwie 41 000 kilometrów stracił na swojej wartości grubo ponad pół miliona złotych. A teraz jest na sprzedaż.

Luksusowy super szybki sedan na sprzedaż

fot. mobile.de

Mercedes Klasy S to flagowy model niemieckiego producenta. Przez kilka dekad wyznaczał trendy i był synonimem prestiżu. Takie samochody nie są jednak dostępne dla wszystkich, a mimo to sedan trafił przez całe swoje życie aż do 485 000 klientów. To niezwykła liczba jak na tak luksusowy samochód. Większość z nich miała jednak pod maską sześciocylindrowego diesla lub ośmiocylindrową benzynę. Ten sedan ma jednak najlepszy dostępny silnik – 12-cylindrowy, 5,5-litrowy z dwoma turbinami.

Co więcej, ten sedan otrzymał także „delikatną” kurację od Brabusa i wewnętrzne oznaczenie T12. Nie wiadomo, ile dokładnie powstało takich samochodów, ale na rynku aut używanych jest on wyjątkowo rzadki. Spotkanie takiego egzemplarza, który wciąż jest bliski nowości, graniczy praktycznie z cudem.

fot. mobile.de

Na pierwszy rzut oka sedan nie wyróżnia się niczym niezwykłym. Limuzyna ma większe felgi, lśniący układ hamulcowy Brembo, czy cztery końcówki wydechu i inne niż w oryginale zderzaki. Małe odznaki V12 tu i ówdzie zdradzają jednak, iż nie mamy do czynienia ze zwyczajnym samochodem.

Ten Mercedes jest prawie jak nowy

Oznaczają one silnik V12 o pojemności 5,5 litra z podwójnym turbodoładowaniem. Moc tego pakietu to 588 koni mechanicznych, a moment wynosi aż 900 Nm. Wartości te przenoszone są na drogi dzięki skrzyni biegów 5G-Tronic, a prędkość maksymalna to obłędne 300 km/h. Gdyby nie ograniczenie elektroniczne sedan z pewnością mógłby pojechać jeszcze szybciej.

fot. mobile.de

W środku znajdziemy wszystkie możliwe luksusy tamtych lat. Samochód jest doskonale wyizolowany dźwiękowo, pasażerowie mają na fotelach miękką skórę, a deskę otacza szlachetne drewno orzechowe. Przednie fotele są sterowanie elektronicznie, wentylowane, mają też funkcję masażu. Co więcej, sprzedawca twierdzi, iż stan techniczny i wizualny tego samochodu jest idealny.

Posiadanie takiego samochodu nie było jednak tanie. Ten konkretny egzemplarz otrzymał jeszcze kilka usprawnień o wartości około 200 000 złotych. A cena zakupu nowego samochodu wynosiła minimum 770 000 złotych. Teraz jednak ten Branus sprzedawany jest za ułamek swojej pierwotnej wartości. I to mimo faktu, iż ma na liczniku zaledwie 41 000 kilometrów. Czarny egzemplarz z 2004 roku z niewielkim przebiegiem jest wystawiony na sprzedaż za jedyne 31 999 euro, czyli około 137 000 złotych. Oznacza to, iż jego właściciel na całej imprezie stracił przynajmniej 660 000 złotych.

fot. mobile.de
Idź do oryginalnego materiału