Testy długodystansowe od wielu lat przeprowadzamy wspólnie z kolegami z „Auto Bilda”. Wszystkie samochody są poddawane morderczym próbom po to, by jak najlepiej ocenić ich jakość, trwałość oraz niezawodność.
Najpierw każdy „maratończyk” przechodzi ogólne oględziny i jest podłączany do aparatury pomiarowej w celu weryfikacji osiągów. Następnie zaczyna się długa podróż. Auta przemierzają tysiące kilometrów w różnych warunkach. Każdy kierowca jest zobowiązany do notowania swoich spostrzeżeń w dzienniku wozu.
Po przejechaniu założonego dystansu osiągi każdego samochodu są ponownie mierzone, a następnie – po rozebraniu na części – nasz „długodystansowiec” trafia pod czujne oko rzeczoznawców, którzy sprawdzają każdy, choćby najdrobniejszy element.
Ocena końcowa jest wypadkową wszystkich punktów karnych, które auto otrzymało:
Punkty |
Ocena |
|
0 pkt |
6+ |
|
1-4 pkt |
6 |
|
5-8 pkt |
6- |
|
9-12 pkt |
5+ |
|
13-16 pkt |
5 |
|
17-20 pkt |
5- |
|
21-24 pkt |
4+ |
|
25-28 pkt |
4 |
|
29-32 pkt |
4- |
|
33-36 pkt |
3+ |
|
37-40 pkt |
3 |
|
41-44 pkt |
3- |
|
45-48 pkt |
2+ |
|
49-52 pkt |
2 |
|
53-56 pkt |
2- |
|
od 57 pkt |
1 |
Najmniej awaryjne SUV-y
W prezentowanym rankingu znalazły się wszystkie SUV-y i crossovery, które testowaliśmy w ostatnich latach. W 2015 r. wprowadziliśmy nowy system oceny – punkty karne przyznajemy już nie tylko za usterki, które wystąpiły podczas testu, ale także za stan i kondycję podzespołów po rozebraniu samochodu na części oraz za wrażenia z samego testu. Dlatego kilka aut, które wcześniej zakończyły test, ma nieco zmienioną punktację – do wcześniejszej oceny dodaliśmy punkty karne, analizując zapisy z dziennika testowego oraz z warsztatu. Tak było z np. MINI Countrymanem SD. Z kolei w jeszcze starszych autach, testowanych przed 2013 r., nie mieliśmy już możliwości ujednolicenia punktacji, w związku z czym nie znalazły się w tym zestawieniu.
Powie ktoś, iż 100 tys. km to przebieg z pewnością wystarczający, żeby dogłębnie poznać samochód, ale ciągle zbyt mały, żeby dowiedzieć się, jaka jest jego rzeczywista trwałość i niezawodność. Oczywiście, trudno się nie zgodzić, ale tylko na pierwszy rzut oka. Nasz test trwa około 2 lat, w związku z czym z pewnością nie powiemy, jak będzie wyglądać nadwozie po – dajmy na to – 15 latach eksploatacji. Ale czy to miałoby sens? Dopiero nie tak dawno temu skończylibyśmy test Tiguana 1. generacji… I to pod warunkiem, iż otrzymalibyśmy jeden z pierwszych egzemplarzy. Do klientów potencjalnie zainteresowanych danym modelem informacje docierałyby zdecydowanie za późno. Z drugiej strony 100 tys. km to przebieg, który wielu kierowców rozkłada na 5-8 lat.
Jeśli przeanalizujecie wyniki naszych prób, wnioski będą inne – już taki przebieg pozwala zauważyć wyraźne różnice w stanie testowanych samochodów. Niektóre znoszą cały dystans praktycznie bez żadnych uwag – bo co to są 2 czy choćby 10 punktów karnych, jeżeli weźmiemy pod uwagę intensywną jazdę przez 100 tys. km? To oznacza jedną, i to niezbyt poważną, wadę w funkcjonalności zauważoną przez testujących lub np. dwie przepalone żarówki. Poza tym w aucie nie mogło wydarzyć się zupełnie nic – również po rozebraniu go na części. Czy – choćby dla nowych aut – nie są to naprawdę rygorystyczne próby? Zwłaszcza iż różnice pomiędzy samochodami, które wypadają najlepiej, a tymi z końca tabeli są naprawdę wyraźne.
Cały nasz ranking testowy otwiera Audi A3 Sportback 1.4 TSI g-tron, które już nie musi obawiać się o pierwsze miejsce – nie pozwoliło sobie na najmniejszą choćby wpadkę. Ale to osobowy samochód, który nie leży teraz w kręgu naszych zainteresowań.
Wśród SUV-ów i crossoverów najwyżej uplasował się Seat Ateca. Czy to zasługa stosunkowo prostej budowy i ubogiego wyposażenia? Po części pewnie tak. Dzięki temu autu mogliśmy przekonać się o naprawdę niezłej jakości silników 1.4/1.5 TSI nowej generacji. Tuż za Seatem plasuje się Mazda CX-5 z dieslem pod maską – mamy nadzieję, iż Japończycy nareszcie dopracowali ten rodzaj napędu. Kolejne miejsce przypadło „koreance” Kii Sportage – długo to właśnie ona dzierżyła palmę pierwszeństwa. Dalej mamy segment premium (Volvo i BMW) oraz Tiguana (nie uwzględniony w przeglądzie, ale zdobył taką samą liczbę punktów karnych co Volvo i BMW). Znajdziecie za to link do pełnego testu. Środek stawki (miejsca od 7. do 15.) również oznacza względnie niewielką liczbę awarii. Nie brakuje też jednak samochodów, których dorobek punktowy wręcz zaskakuje. W praktyce oznacza, iż te auta zaliczyły poważne wpadki – jak się okazuje, w kilku przypadkach nie skończyło się na jednej! O ile potknięcie ze skrzynią biegów taniemu Citroënowi możemy jeszcze wybaczyć, o tyle potwornie drogie Audi czy Subaru po prostu nie powinny tak się psuć!
Ranking testów długodystansowych – SUV-y i crossovery
miejsce |
model |
pkt |
nota |
1. |
Seat Ateca 1.4 EcoTSI Style |
2 |
6 |
2. |
Mazda CX-5 2.2 Skyactiv-D |
3 |
6 |
3. |
Kia Sportage 2.0 CRDi AWD |
4 |
6 |
4. |
Volvo XC60 D4 FWD Summum |
5 |
6- |
4. |
BMW X1 xDrive20i |
5 |
6- |
4. |
VW Tiguan 2.0 TSI 4Mot. DSG |
5 |
6- |
7. |
Hyundai Tucson 2.0 CRDi 2WD |
8 |
6- |
7. |
Mazda CX-5 2.2 Skyactiv-D AWD |
8 |
6- |
7. |
MINI Cooper Countryman 1.5 |
8 |
6- |
7. |
Suzuki SX4 S-Cross DDiS AllGrip |
8 |
6- |
11. |
Fiat 500X 1.6 Multijet Lounge |
11 |
5+ |
11. |
Peugeot 2008 1.6 HDi Allure |
11 |
5+ |
13. |
Škoda Kodiaq 2.0 TDI 4×4 DSG |
12 |
5+ |
14. |
Dacia Duster 1.6 SCe |
13 |
5 |
14. |
Hyundai Santa Fe 2.2 CRDi |
13 |
5 |
16. |
Kia Stonic 1.0 T-GDI |
15 |
5 |
16. |
Nissan Qashqai 1.6 dCi 4×4 Acenta |
15 |
5 |
18. |
MINI Countryman SD |
21 |
4+ |
19. |
Ford Kuga 2.0 TDCi Titanium |
29 |
4- |
19. |
Suzuki Vitara S 1.4 Boosterjet Allgrip |
29 |
4- |
21. |
Citroën C4 Cactus 1.2 PureTech Feel |
34 |
3+ |
22. |
Audi Q3 2.0 TDI |
42 |
3- |
23. |
Subaru XV 2.0D |
44 |
3- |
Najgorsze SUV-y i najlepsze SUV-y – naszym zdaniem
Nowe auta się nie psują? 100 tys. km to za mało, żeby wykryć wady? Okazuje się, iż już taki dystans pozwala obnażyć słabe punkty wielu konstrukcji. Inne z kolei potrafią pokonać go całkowicie bezproblemowo. Warto wziąć to pod uwagę.