Zimą każdy kierowca ciężarówki musi zmierzyć się z tym samym problemem: śniegiem zalegającym na dachu naczepy. Usunięcie go bez stabilnego podestu jest trudne, a często wręcz niemożliwe. Dlatego na coraz większej liczbie MOP-ów stawiane są specjalne rampy, które pozwalają kierowcom wejść na poziom dachu naczepy i bezpiecznie oczyścić go ze śniegu oraz lodu. To proste rozwiązanie gwałtownie zyskuje na popularności, bo realnie wpływa na bezpieczeństwo na drogach.
REKLAMA
Zobacz wideo Lexus RZ - poznaliśmy z bliska elektrycznego Lexusa po ważnej modernizacji
Rampy dla ciężarówek na MOP-ach. Mają realnie poprawić bezpieczeństwo na drogach
Zimowe miesiące regularnie dają się we znaki kierowcom ciężarówek. Warstwa śniegu zgromadzona na dachu naczepy może być poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drodze, a jej usunięcie wymaga wejścia na wysokość około czterech metrów. Dotąd wielu radziło sobie, jak mogło - korzystając z drabin, kijów teleskopowych czy prowizorycznych podestów. Teraz nie ma już potrzeby improwizacji. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) montuje na MOP-ach specjalne rampy, które umożliwiają bezpieczne i wygodne oczyszczenie dachu naczepy z zimowych osadów. Konstrukcja jest prosta, ale przemyślana. Składa się ze stalowej platformy z barierkami, na którą prowadzą stabilne schody. Z podestu można swobodnie dojść do poziomu dachu i usunąć zalegającą warstwę bez ryzyka upadku. Takie rampy funkcjonują już w 16 lokalizacjach, a najnowsza została uruchomiona na MOP Jankowice Wielkie przy A4.
Gdzie stoją rampy do odśnieżania ciężarówek? Bezpieczeństwo przede wszystkim
Przepisy są jasne: pojazd musi być adekwatnie przygotowany do drogi, a to obejmuje także dokładne odśnieżenie dachu. Oderwane w trakcie jazdy bryły lodu mogą przebić szybę samochodu znajdującego się z tyłu i doprowadzić do poważnego wypadku. Z tego też powodu kontrole są częste, zwłaszcza na autostradach i drogach ekspresowych. Za poruszanie się nieodśnieżonym autem grozi choćby 3 tysiące złotych mandatu oraz 12 punktów karnych. Rosnąca sieć ramp ma pomóc kierowcom ciężarówek w bezpiecznym i zgodnym z przepisami przygotowaniu pojazdu. W realizacji znajduje się już 36 nowych obiektów, a GDDKiA planuje kolejne 55. Konstrukcje powstają na uboczu MOP-ów, tak by nie tamować ruchu. Zainteresowanie nimi jest ogromne. Zimą każda rampa działa praktycznie bez przerwy.
Zobacz też: Siedzisz w ten sposób w autobusie? niedługo możesz mieć problemy. Miasto wprowadza nowe zakazy
Już teraz kierowcy mogą korzystać z ramp między innymi na trasach A1, A4, S7, S3, S19 i S61 - od MOP Woźniki po Chomentowo. Lista lokalizacji wciąż się wydłuża. Wraz ze wzrostem liczby ciężarówek rośnie też potrzeba poprawy bezpieczeństwa, dlatego wszystko wskazuje na to, iż takie konstrukcje na stałe zagoszczą w krajobrazie polskich tras szybkiego ruchu.
Źródło: Interia Motoryzacja, Auto Świat, NBI Portal Inżynieryjny
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

3 tygodni temu














