Mimo iż podstawy są bardzo zbliżone do ubezpieczeń pojazdów spalinowych, osoby planujące zakup samochodu elektrycznego powinny zwrócić uwagę na kilka istotnych elementów, specyficznych dla ubezpieczeń tych pojazdów.
Choć ogólna liczba samochodów elektrycznych zarejestrowanych w naszym kraju wciąż pozostaje stosunkowo niewielka, szczególnie w porównaniu do bardziej rozwiniętych pod tym względem państw północnoeuropejskich, zmiany zachodzące na polskich drogach są coraz bardziej widoczne. Bez wątpienia mają w tym swój udział inicjatywy wspierające rozwój tego segmentu rynku, takie jak dopłaty do ‘elektryków’ dostępne w tej chwili w programie „NaszEauto”, które wpływają na wyraźne przyśpieszenie w zakresie elektromobilności. Jednocześnie, rosnąca popularność tych pojazdów wśród polskich kierowców wymusza zmianę podejścia do kwestii wyboru odpowiedniego ubezpieczenia komunikacyjnego.
Pomimo tego, iż podstawy są bardzo zbliżone do ubezpieczeń pojazdów spalinowych, osoby planujące zakup samochodu elektrycznego powinny zwrócić uwagę na kilka istotnych elementów, specyficznych dla ubezpieczeń tych pojazdów. Najważniejsza jest oczywiście bateria, która pozostaje kluczowym i jednocześnie najdroższym komponentem każdego pojazdu elektrycznego. Jej adekwatna ochrona w ramach polisy stanowi podstawę bezpiecznego użytkowania. Dlatego też wybierając ubezpieczenie należy zwrócić szczególną uwagę na to, czy uwzględnia ono baterię jako integralną część pojazdu. Obecnie, w zdecydowanej większości, ubezpieczyciele obejmują ją ochroną w takim samym zakresie, jak dzieje się to w przypadku silnika w aucie spalinowym. Nie jest to więc element, który wymaga osobnej, dodatkowej polisy. Jednak diabeł tkwi w szczegółach. Standardowa polisa autocasco chroni baterię przed skutkami wypadku, kradzieży czy zdarzeń losowych, takich jak pożar czy zalanie. Właściciele pojazdów elektrycznych powinni jednak upewnić się, czy ich ubezpieczenie zapewnia ochronę przed ryzykami specyficznymi dla technologii EV. najważniejsze jest sprawdzenie czy polisa obejmuje uszkodzenia powstałe w wyniku samozapłonu baterii lub przepięcia (zwarcia) w trakcie ich ładowania.
Trzeba też sprawdzić listę wyłączeń odpowiedzialności wynikającą z ogólnych warunków ubezpieczenia (OWU). Pamiętajmy, iż ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania, jeżeli uszkodzenie baterii będzie rezultatem rażącego zaniedbania, m.in. zignorowania komunikatów dotyczących błędów systemu zarządzania baterią lub prób samodzielnych napraw instalacji wysokiego napięcia.
Innym istotnym wyłączeniem, o którym powinni pamiętać użytkownicy pojazdów elektrycznych, są tzw. szkody eksploatacyjne, za które zakłady ubezpieczeń zwykle nie ponoszą odpowiedzialności. Do tej kategorii zaliczają się uszkodzenia wynikające z naturalnego zużycia pojazdu, niewłaściwego użytkowania lub zaniedbań serwisowych. Przykładem takiej szkody jest degradacja baterii wynikająca z regularnego doprowadzania jej do stanu głębokiego rozładowania, co powoduje trwałe uszkodzenie ogniw. Kolejnym przykładem może być pozostawienie pojazdu z całkowicie rozładowaną baterią na dłuższy czas – co często jest niezgodne z zaleceniami producenta zawartymi w instrukcji obsługi – może to prowadzić do trwałego i nieodwracalnego uszkodzenia akumulatora.
Z punktu widzenia ubezpieczeniowego, ale i dla własnego bezpieczeństwa, najważniejsze jest przestrzeganie zaleceń producenta oraz dbałość o prawidłową eksploatację pojazdu. Tylko wtedy można mieć pewność, iż pojazd jest bezpieczny a ewentualne szkody nie zostaną zakwalifikowane jako wyłączone z odpowiedzialności ubezpieczyciela.
Co do zasady, wartość początkowa samochodów elektrycznych jest wyższa od ich spalinowych odpowiedników, co jest głównym czynnikiem wpływającym na wysokość składki AC. Droższe są także części zamienne, dlatego przy wyborze ubezpieczenia należy upewnić się, iż jego suma odzwierciedla realną wartość pojazdu, a polisa obejmuje tzw. stałą sumę ubezpieczenia, która chroni przed wypłatą odszkodowania niższą niż kwota na jaką ubezpieczyliśmy pojazd w przypadku kradzieży lub szkody całkowitej.
Co ważne, kompleksowa polisa samochodu elektrycznego powinna wykraczać poza ochronę samego pojazdu i obejmować również jego najważniejsze wyposażenie, takie jak kable do ładowania, ładowarki przenośne, a choćby domowe stacje ładowania typu wallbox. Warto pamiętać, iż wielu ubezpieczycieli w standardowych polisach AC traktuje przenośne kable lub ładowarki jako akcesoria, a nie niezbędne wyposażenie pojazdu. Jest to szczególnie istotne, ponieważ często są one narażone na kradzież podczas ładowania w miejscach publicznych oraz na różnorodne uszkodzenia mechaniczne. Rynek dostrzega jednak ten problem i coraz więcej firm ubezpieczeniowych wprowadza dedykowane klauzule lub pakiety rozszerzające ochronę AC o tego typu sprzęt.
Kolejnym bardzo ważnym elementem wyboru odpowiedniego ubezpieczenia powinien być pakiet assistance, który dla właścicieli ‘elektryków’ może okazać się najistotniejszym aspektem polisy. Choć publiczna infrastruktura ładowania pojazdów elektrycznych jest w naszym kraju sukcesywnie rozwijana, wciąż pozostawia wiele do życzenia. Dlatego należy zwrócić szczególną uwagę na to, by polisa uwzględniała rozładowanie baterii jako zdarzenie uprawniające holowanie pojazdu do najbliższej stacji ładowania, najlepiej bez limitu kilometrów, lub mobilnego ładowania awaryjnego udzielanego przez specjalistyczny pojazd wyposażony w powerbank. W przypadku EV rozładowanie baterii to jedna z najczęstszych przyczyn unieruchomienia pojazdu, dlatego tak istotny jest wybór odpowiedniego pakietu assistance.
Jak widać, ubezpieczenie samochodu elektrycznego jest dość złożonym produktem, który wymaga od właściciela pojazdu dodatkowej uwagi. Kluczowa jest analiza OWU pod kątem ryzyk specyficznych dla EV, dlatego wybór ubezpieczenia samochodu elektrycznego nie powinien być podyktowany wyłącznie wysokością składki. W dłuższej perspektywie takie podejście jest bardziej opłacalne niż pozorna oszczędność na cenie polisy, która w ogólnym rozrachunku może okazać się pełna wyłączeń oraz niskich limitów odpowiedzialności.
Krzysztof Michałek, menedżer ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w Allianz Polska