Volkswagen Golf – to nazwa, która w Polsce ma wymiar sentymentalny, ponadczasowy i poniekąd wielowymiarowy. To, jaką furorę w Europie zrobił ten samochód, to jakaś motoryzacyjna magia. Ze zwykłego, miejskiego hatchbacka stworzono produkt, który rozkochał w sobie dużą część kontynentu. Golf stał się wręcz symbolem, ikoną jakości, trwałości i klasy. W zasadzie dokładnie to samo można dziś powiedzieć o wszystkich jego generacjach.
To najlepszy używany Volkswagen Golf?
Mijają lata, dekady, a Volkswagen Golf przez cały czas jest na ustach wielu fanów motoryzacji. Kompaktowy hatchback to jeden z najbardziej ikonicznych samochodów w historii niemieckiego producenta. Od pierwszej generacji jego status był taki sam – a choćby jeżeli się zmieniał, to na lepsze. Golf stał się swego rodzaju mitem, legendą. Finansowo dostępny dla wszystkich, był absolutnym hitem. Kierowcom pasowało w nim wszystko – od rozmiarów, przez silniki i wyposażenie, po wygląd. Zresztą, pasowało też to, iż był to zawsze samochód prosty w konstrukcji, więc wiele osób jakiekolwiek naprawy a choćby kwestie serwisowe mogło rozwiązać pod własnym domem… za śmieszne pieniądze.
Szósta generacja pojawiła się na rynku w 2008 roku. Na wyobraźnię europejskiego odbiorcy od razu działał fakt, iż mieliśmy zarówno wersję hatchback, jak i kombi. Wizualnie Golf VI nie był żadną rewolucją, natomiast też nie tego oczekiwali odbiorcy. Być może takie porównanie to dosyć spore nadużycie, ale przecież Porsche 911 wizualnie też zmienia się raczej nieznacznie i fani niemieckiej marki nie mają jej tego za złe. Golf ma swój styl i jeżeli komuś podobały się poprzednie generacje – a przecież podobały się większości fanów motoryzacji – szósta też trafiła w gusta.
Niezawodne silniki i świetne wyposażenie
Oczywiście Volkswagen Golf VI natychmiast stał się hitem i niemal od razu zdobył nagrodę dla światowego samochodu roku. Pojazd był bezpieczny, na co wskazuje maksymalna ocena w testach Euro NCAP. Miał najnowsze systemy wspomagające, był dobrze wyposażony i wykończony z użyciem jakościowych materiałów. Wielu kierowców zachwyca wygoda, komfort, ale też dobre zawieszenie, precyzyjny układ kierowniczy i szeroka gama silnikowa. Była tutaj przecież cała masa jednostek benzynowych – od 1.2 TSI o mocy 85 koni, przez mocniejsze 1.4, 1.6 i 1.8, aż po dwulitrowe sportowe potworki w odmianach GTI, czy R, gdzie moc sięgała nawet 271 koni mechanicznych.
Oczywiście nie brakowało też diesli – 1.6 i 2.0 TDI w zakresie mocy od 90 do 170 koni. Mowa zatem o silnikach, które są wszystkim bardzo dobrze znane i powszechnie szanowane. Dobre pod względem osiągów, trwałe i oszczędne. Volkswagen Golf to ikona, a szósta generacja tego wizerunku bynajmniej nie nadwątliła. Szczególnie, iż mowa tutaj również o świetnym stosunku ceny do jakości. Dość powiedzieć, iż dziś najtańsze egzemplarze – choćby z rocznika 2010, czy 2011, jesteśmy w stanie kupić w okolicach 10 tysięcy złotych. Utrzymanie tego samochodu też nie będzie stanowiło żadnego problemu pod względem finansowym. Tu po prostu wszystko się zgadza.
Zdjęcia: Volkswagen AG