Program „Zielony samochód” niespecjalnie przyczynił się do popularyzacji elektromobilności w naszym kraju. Skorzystało z niego zaledwie 261 osób. Znacznie większe oczekiwania są wobec najnowszego dofinansowania aut elektrycznych „Mój elektryk”, który startuje już za kilka dni.
18 750 zł – tyle wynosi dotacja dla osób fizycznych w programie „Mój elektryk”
Taką samą (maksymalną) kwotę można było otrzymać w programie „Zielony samochód”, przy spełnieniu warunku, iż koszt auta nie przekroczył 125 000 zł. W nowym rozwiązaniu cena elektryka nie może przewyższać 225 000 zł, dzięki czemu potencjalny nabywca ma znacznie większy wybór pojazdów. Projekt dotacji uwzględnia zakup lub leasing.
Program „Mój elektryk” – na wyższe dofinansowanie mogą liczyć posiadacze Kart Dużej Rodziny
Dla nich rząd przygotował 27 000 zł. W tym wypadku nie ma limitu ceny elektryka, co oznacza, iż tata trójki dzieci dostanie dofinansowanie choćby na Porsche Taycan (od 389 000 zł), jeżeli taki samochód ma w swoich planach zakupowych.
W kolejnych tygodniach trwania programu możliwość dofinansowania dostaną również przedsiębiorcy, samorządy oraz inne instytucje
Przedsiębiorcy będą mogli starać się o dofinansowanie do pojazdów dostawczych, a także busów transportowych. Wysokość dopłat zależy od kategorii pojazdów według kodeksu drogowego oraz deklarowanej liczby rocznego przebiegu.
Jak obiecuje wiceprezes Narodowego Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Artur Lorkowski, sam proces uzyskania dotacji ma być uproszczony, a wniosek będzie można złożyć online.
Datę graniczną składania wniosków o dofinansowanie wyznaczono na 30 września 2025 roku. Chyba iż wcześniej wyczerpią się przewidziane na program fundusze. Te są jednak dość pokaźne – w puli znajduje się aż 500 mln zł.
Źródło: nfosigw.gov.p