Rolls-Royce zbudował replikę swojego luksusowego SUV-a, odtwarzając najmniejsze detale. Skala? 1:8.
Rolls-Royce Cullinan na rynku jest dostępny zaledwie od 2 lat, a już stał się najszybciej sprzedającym się modelem w historii firmy. To właśnie dzięki potężnemu SUV-owi 2019 rok był najlepszym w 116-letniej historii brytyjskiej manufaktury – w samej Europie sprzedano łącznie 406 sztuk Cullinana.
Teraz klienci będą mogli nabyć zminiaturyzowaną wersję Cullinana w skali 1:8
Podobnie jak w przypadku pełnowymiarowego SUV-a mamy tu do czynienia z pedantycznym wręcz podejściem do wykończenia. Każdy model Cullinana składa się z ponad 1000 elementów i jest wykonywany manualnie. Praca nad jego złożeniem zajmuje ok. 450 godzin, co stanowi ponad połowę czasu, który producent potrzebuje na budowę dużego Cullinana.
Oczywiście klient w całym procesie jest najważniejszy
Ma wpływ na konfigurację modelu, wyposażenie, czy wykończenie wnętrza. Może też wybierać spośród
40 000 dostępnych lakierów lub ewentualnie zamówić własny kolor nadwozia. Stworzony na specjalne życzenie lakier zostanie nałożony odręcznie na model według tych samych wytycznych, które stosuje się wobec prawdziwych pojazdów na linii produkcyjnej.
Rolls-Royce Cullinan w wersji mikro wyróżnia się w pełni funkcjonalnymi światłami
Co ciekawe, można je obsługiwać pilotem. Ma otwierane drzwi i bagażnik, drewniany kokpit i dodatkowo podświetlane listwy progowe. Pod maską znajduje się prawdopodobnie odwzorowany w skali podwójnie doładowany silnik V12 o pojemności 6,75 l.
Producent z Goodwood zapewnia, iż wnętrze zaprojektowano przy użyciu najlepszych materiałów.
O szczególnej precyzji niech świadczy fakt odtworzenia haftu na zagłówkach, czy przeszyć na siedzisku fotela.
Gotowy Cullinan, choć niewielkich rozmiarów, kosztuje drożej niż niejedno nowe auto
Wstępnie mowa choćby o 30 000 funtów. To bardzo dużo, ale i tak zaledwie jedna dziesiąta wartości pełnowymiarowego Cullinana.
Przeczytaj również artykuł o najmniejszych autach na świecie
Zdjęcia: motor1.com
