Od 24 października 2024 roku, popularna aplikacja nawigacyjna firmy Google przestała mówić głosem dziennikarza radiowego Jarosława Juszkiewicza. Lubianego i cenionego lektora zastąpiła kiepsko i nienaturalnie brzmiąca sztuczna inteligencja. Towarzyszący polskim kierowcom od niemal 15 lat radiowiec opublikował nagranie pożegnalne, w którym zwrócił uwagę, iż od pewnego czasu AI "przetacza się przez świat ludzi pracujących głosem jak wielki walec".Reklama
Polacy niezadowoleni z decyzji Google. Lawina negatywnych ocen
Pierwsze przymiarki do zastąpienia głosu lektora w Google Maps sztuczną inteligencją poczyniono nieco ponad 4 lata temu. Wtedy także głos Jarosława Juszkiewicza miał zostać zastąpiony głosem stworzonym przez komputer. Jak się jednak okazało, Polakom na tyle nie spodobała się ta zmiana, iż zaczęli zalewać polski oddział Google protestami. Te ostatecznie doprowadziły do wycofania się Google z nietrafionego pomysłu.
Niestety tym razem wszystko wskazuje, iż decyzja giganta jest ostateczna, a na zmianę zdania firmy nie wpłynie choćby lawina negatywnych ocen, którą od pewnego czasu pojawiają się w sklepie amerykańskiego przedsiębiorstwa. Podobnie, jak miało to miejsce cztery lata temu, także teraz użytkownicy masowo krytykują pomysł Google. Wskazują, iż nowy lektor brzmi sztucznie, nienaturalnie, a jego brawa głosu jest drażniąca i negatywnie wpływa na jazdę.
Wraz z negatywnymi komentarzami, użytkownicy wystawili aplikacji najniższą z możliwych ocen. W niespełna tydzień ocena Google Maps w sklepie Play spadła do zaledwie 1,6 gwiazdki. Wcześniej także pojawiały się opinie niezadowolonych klientów, jednak choćby w najgorszym przypadku, towarzysząca im ocena nie schodziła poniżej 2 gwiazdek.
Jarosław Juszkiewicz nie narzeka na brak zajęć
Chociaż na ten moment nic nie wskazuje na to, iż Google zmieni zdanie w kwestii ponownego zatrudnienia Jarosława Juszkiewicza, sam lektor nie może narzekać brak zajęć. Niedawno radiowiec rozpoczął współpracę z Orlenem, przy wsparciu projektów marketingowych i promocyjnych polskiego koncernu naftowego. Jak dowiedział się portal wirtualnemedia.pl, pierwsze spoty z udziałem lektora będą związane z programem "Sportowy Orlen".