3 tygodni temu
W Warszawie zaprezentowana została trzecia generacja Mazdy CX-5, na którą klienci czekali aż 9 lat. Co ciekawe, ten japoński SUV-ów jest tańszy od poprzednika, a do tego wyraźnie urósł, zyskał nowoczesne multimedia oraz miękką hybrydę.
Pod maską nie ma teraz turbodoładowania, ale pracuje 2,5-litrowa wolnossąca jednostka e-Skyactiv G, o mocy 141 KM i momencie 238 Nm, która może być łączona z napędem na przód lub na cztery koła. Silnik wspiera 24-woltowy układ miękkiej hybrydy, co ma poprawić reakcję przy niskich obrotach i nieco obniżyć spalanie. Ten napęd zestawiono z sześciobiegowym automatem.
Producent podkreśla, iż podstawową zaletą nowego silnika jest poprawa momentu obrotowego w niskim i średnim zakresie obrotów, co ma się przekładać na bardziej płynne przyspieszanie oraz lepszą reakcję w warunkach codziennej jazdy w mieście oraz w trybie mieszanym. Aby zredukować zużycie paliwa, silnik wyposażono w system dezaktywacji cylindrów. jeżeli chodzi o wymiary, nowa Mazda CX-5 jest o 115 mm dłuższa niż poprzedniczka (4690 mm), o 15 mm szersza (1860 mm) oraz o 30 mm wyższa (1695 mm).
Zaskoczyć może natomiast cena – poprzednia generacja startowała od 160 900 zł, natomiast w tej chwili podstawowa wersja Prime-Line kosztuje od 139 900 zł.
Tekst i zdjęcia: Jolanta Stypułkowska
