Przed rozpoczęciem sezonu rajdowego 2025 Mikołaj Marczyk podjął się próby pobicia rekordu Guinnessa w dojść nietypowej konkurencji jak na kierowcę rajdowego.
Zanim Miko wsiądzie do Fabii R5, postanowił wsiąść do Skody Superb TDI. O co chodzi? O przejechanie jak najdłuższego dystansu na jednym baku paliwa. Dotychczasowy rekord wynosił 2545,80 km. Polski kierowca rajdowy podniósł poprzeczkę osiągając rezultat 2873 km. Celem była stolica Francji czyli Paryż i powrót do Polski.