Lubisz auta elektryczne? Patrz na Anglię i płacz

6 godzin temu

Tym, co powstrzymuje rzeszę Polaków przed zakupem aut elektrycznych wcale nie są kwestie ideologiczne. Poważni ludzie realnie rozważający zakup samochodu nie rezygnują z kupna elektryka dlatego, iż mają awersję do akumulatorów. Boją się żenującego poziomu infrastruktury drogowej i kiepskiej sieci ładowarek. Podczas gdy w Polsce rozbudowa tychże przebiega w żółwim tempie, w Wielkiej Brytanii kierowcy niebawem doświadczą drogowej rewolucji. Tylko w Anglii zostanie zainstalowanych 100 000 ładowarek dla samochodów elektrycznych.

Anglia stanie się rajem dla posiadaczy aut elektrycznych?

Auta elektryczne miały być tanie. Finalnie okazało się, iż wcale tak tanie nie są, ale w Polsce nie brakuje ofert z ciekawym finansowaniem. W zamian za wkład otrzymywany w ramach programu NaszEauto oraz ratę w wysokości choćby zaledwie kilkuset złotych miesięcznie, każdy Polak może wynająć samochód elektryczny na 2-3 lata. Finansowanie kusi, podobnie jak komfort jazdy, ale przez cały czas odpycha infrastruktura. Polacy z zazdrością mogą spoglądać na to, co dzieje się w Anglii.

Władze Anglii obiecały przeznaczenie 4 miliardów funtów na rozbudowę infrastruktury dla aut elektrycznych. W kraju tym ma powstać 100 000 ładowarek dla aut elektrycznych, dedykowanych osobom niemającym warunków do ładowania takich aut we własnym domu. Anglicy całkiem słusznie zaobserwowali, iż kierowcy nie chcą kupować tego rodzaju pojazdów, bo twierdzą, iż nie mają ich gdzie ładować.

Stacja ładowania Orlen Charge. | Źródło: Orlen

Obecnie na terenie całej Anglii stoi około 80 000 publicznych ładowarek dla aut elektrycznych. Liczba ta ma zostać podwojona jeszcze przed 2030 rokiem, czyli na przestrzeni kolejnych pięciu lat. Minister Lilian Greenwood w rozmowie z Top Gear przekazała, iż już teraz powstaje jeden punkt ładowania co każde 29 minut.

Inwestycję rządową za pieniądze publiczne wspiera 300 milionów funtów z prywatnych środków od Believ, która to kwota ma sfinansować budowę kolejnych 30 000 punktów ładowania.

W Anglii – często i gęsto. W Polsce? Cóż…

Pod koniec marca 2025 roku w Polsce znajdowały się 9342 punkty ładowania dla samochodów elektrycznych. Powierzchnia Polski to ok. 312 696 km2, a Anglii – ok. 130 395 km2.

Matematykę pozostawiam Wam.

Tesla nie dostrzegła dzieci. Autonomiczna jazda leży i kwiczy

Źródło: Top Gear

samochody elektryczne
Idź do oryginalnego materiału