Zestawienie najciekawszych liczb tygodnia otwiera Nissan GT-R50 Italdesign, który jest już gotowy do produkcji. Zapraszam.
50
Jubileuszowa Godzilla kilka się różni od przedstawionego konceptu na 50-lecie linii GT-R. Zniknęły kamery, które zastąpiono tradycyjnymi lusterkami.
GT-R50 powstanie w liczbie 50 sztuk i wciąż podobno jest kilka egzemplarzy bez rezerwacji. Za ok. 885 000 funtów (czyli ok. miliona euro), co czyni go pięciokrotnie droższym od GT-R-a Nismo, na którym bazuje. Ci, co dokonali już zakupu, są aktualnie w trakcie personalizacji swoich aut. Pierwszy model należący do klienta zadebiutuje publicznie na przyszłorocznych genewskich targach.
Dla przypomnienia: Nissan GT-R50 Italdesign posiada wzmocniony silnik V6 o pojemności 3,8 l o mocy 720 KM (tyle samo, co Ferrari F8 Tributo) i momencie obrotowym wynoszącym 780 Nm.
115
Volkswagen wystartował z produkcją ekstrawaganckiego T-Roca w wersji kabrio. Auto zjeżdża z taśmy w fabryce Osnabruck w Niemczech, gdzie składane jest również Porsche Cayman.
T-Roc z otwartym nadwoziem będzie dostępny z 3-cylindrową i 4-cylindrową jednostką 1.0 i 1.5 o mocy odpowiednio 115 i 150 KM. Do salonów trafi na wiosnę 2020 roku. Ciekawe, jak będzie się sprzedawał.
575
Jaguar F-Type przeszedł lifting. Operacja zakończyła się pomyślnie – auto nic nie straciło ze swojej wcześniejszej wizualnej atrakcyjności. Jest chyba choćby lepiej niż było. Węższe lampy i większy grill nadały projektowi groźnego wyglądu. F-Type ma szerokie nadkola i duże wloty powietrza, przez co prezentuje się drapieżnie. Bazową jednostką jest 2-litrowy 4-cylindrowy silnik o mocy 300 KM. Największe emocje wzbudza jednak topowa wersja R z V8 z kompresorem o pojemności 5 litrów i mocy 575 KM.
15
Limitowaną wersję Continentala GT w zielono-żółtym malowaniu (tzw. Radium Green) zaprezentował Bentley. Okazją był rekordowy wjazd na Pikes Peak kilka miesięcy temu.
Edycja specjalna obejmuje tylko 15 aut, a każde z nich wyróżnia się inną grafiką z nazwą szczytu i trasą wyścigu na desce rozdzielczej po stronie pasażera. Nabywca może liczyć również na włókno węglowe w nadwoziu, 22-calowe felgi oraz liczne detale, które upamiętniają wspomniane wydarzenie. Oficjalnie księga zamówień została otwarta, choć prawdopodobnie większość pojazdów (jeśli nie wszystkie) znalazło już swoich właścicieli.
Zdjęcia: motor1.com