Można się śmiać lub kpić, ale ten model koreańskiego producenta zmotoryzował wiele europejskich rodzin – w tym polskich. Był znacznie lepszy, niż jego wizerunek. Potrafił przetrwać na drogach dłużej, niż droższe i teoretycznie bardziej prestiżowe samochody.
W naszym kraju jest wciąż spotykany – ze znaczkiem Daewoo i FSO. Tymczasem u naszych wschodnich sąsiadów występował pod marką ZAZ, co oczywiście wiązało się z uzyskaniem licencji na jego produkcję. Najbardziej dziwi jednak, iż istniał Lanos Furgon.
I tutaj należy poświęcić kilka słów historii tej wersji nadwoziowej. Na jej podstawie powstał także pick-up. Oba projekty zostały stworzone przez koncern UkrAvto, który od marca 2009 roku był wyłącznym producentem Lanosa – we wszystkich konfiguracjach.
Właśnie dlatego na terenie Ukrainy można spotkać te nietypowo wyglądające samochody, które przez lata motoryzowały polskie rodziny. Różnice między nimi są jednak większe, niż sugerują to delikatne liftingi.
Lanos Furgon do zadań specjalnych
Samochody dostawcze zza wschodniej granicy są bardzo sporadycznie sprowadzane do Polski, dlatego niewielu polskich zwolenników marki Deawoo wie o istnieniu tej specyficznej wersji nadwoziowej Lanosa.
Zaz Lanos Furgon przypomina swoją sylwetką pierwszą generację Caddy, które miało przód Polo, a tył w stylu „psiej budy”. Krótko mówiąc, przedział pasażerski wyraźnie odcina się od skrzyni załadunkowej.
Front od razu zdradza z jakim modelem mamy do czynienia. Charakterystyczne, okrągłe reflektory pozna każdy fan motoryzacji. Grill może być jednak inny – w zależności od rocznika, miał nieco inną fakturę i chromowane zdobienia.
To jednak tył zaskakuje najbardziej. Dzięki lampom podzielonym na trzy okrągłe elementy (z każdej strony), wyróżnia się na tle innych modeli tego segmentu. Nieco bardziej awangardowy motyw świetlny nie odebrał jednak praktyczności – z tyłu zamontowano asymetryczne, dwuskrzydłowe drzwi.
Tylko wolnossące benzyniaki
Nikogo z pewnością nie zaskoczy, iż auto trafiało także na rynek rosyjski. Właśnie tam posiadało benzynowy silnik o pojemności 1,3 litra i mocy 70 koni mechanicznych. Co ciekawe, było sprzedawane jako Zaz Sens Furgon.
Jeżeli chodzi o Ukrainę, to dostawczy Lanos występował tylko i wyłącznie z wolnossącym silnikiem o pojemności 1,5 litra. To również wolnossąca, ośmiozaworowa konstrukcja. Osiągi nie są znane, ale raczej nie ma mowy o demonie prędkości.
Co ciekawe, prototyp dostawczej wersji nadwoziowej był opracowany w Polsce. Nie dostał jednak zielonego światła i nie doczekał się produkcyjnej wersji. Sąsiedzi uznali, iż na Wschodzie ma to więcej sensu i wcielili projekt w życie.