Lamborghini Urus jako hybryda plug-in już w 2024 roku

profiauto.pl 1 rok temu

Lamborghini szykuje istotną zmianę w napędzie swojego bestsellera. SUV Lamborghini Urus stanie się hybrydą z wtyczką.

Lamborghini Urus jest wielkim sukcesem włoskiej marki

SUV sprzedaje się jak ciepłe bułeczki, bijąc rekordy sprzedaży. Chętnych na jego zakup jest tak wielu, iż firma nie nadąża z produkcją. Pokłosiem tej popularności są wersje specjalne, takie jak Urus Performante, czy Urus S, jeszcze mocniejsze i agresywniejsze wizualnie.

Klienci marki muszą się jednak przygotować na duże zmiany

Niebawem Lamborghini zaprezentuje zelektryfikowaną wersję Urusa, która przechodzi już testy w Hiszpanii. Zamiast doładowanego V8 pod maską znajdziemy układ hybrydowy bazujący na ośmiocylindrowej jednostce. Dużym zaskoczeniem może być informacja ze strony producenta, iż będzie to jedyna dostępna wersja Urusa w ofercie Lamborghini przed wprowadzeniem całkowicie elektrycznej odmiany prawdopodobnie w 2029 roku.

Decyzja o hybrydyzacji jest podyktowana zaostrzającymi się normami emisji spalin. Szef Lamborghini, Stephan Winkelmann na łamach portalu Autocar wspomniał, iż dostosowanie silników spalinowych o dużej pojemności do najnowszej normy Euro 6 jest już niezwykle kosztowne, a wejście normy Euro 7 będzie jeszcze większym obciążeniem. Miałaby ona zacząć obowiązywać od połowy 2025 roku.

Lamborghini Urus PHEV będzie drugim hybrydowym modelem w gamie po Lamborghini Revuelto (HPEV od High-performance)

Można śmiało obstawiać, iż dzięki elektrycznemu wsparciu jego moc będzie jeszcze wyższa niż we wspomnianej wyżej wersji specjalnej Performante (666 KM). Choć trzeba się też liczyć z większą masą, co jest zależne od wielkości baterii. Na rynku włoski SUV będzie rywalizować m.in. z BMW XM i mającą zadebiutować jeszcze w tym roku hybrydową wersją Astona Martina DBX.

Zdjęcie: Lamborghini

Idź do oryginalnego materiału