Lamborghini Huracan Tecnica debiutuje

profiauto.pl 2 lat temu

Huracan jest w produkcji od 2014 roku i dobrze się starzeje. Doczekaliśmy się właśnie jego kolejnej odmiany, która dostarczy emocji zarówno na drodze, jak i torze. Oto Lamborghini Huracan Tecnica.

Lamborghini Huracan Tecnica wykorzystuje technologię z wariantu STO

Nie jest tak ekstremalne pod względem wizualnym i nie rzuca się w oczy potężnym spojlerem, ale również może się pochwalić zaawansowaną aerodynamiką. Lamborghini popracowało nad dociskiem, który jest tu większy o 35% względem zwykłego EVO. Inżynierom udało się również zmniejszyć opór powietrza o 20%, co przekłada się na pewniejsze pokonywanie zakrętów.

W porównaniu z EVO niższa jest także masa

Dokładnie o 10 kg. Lamborghini Huracan Tecnica waży 1379 kg, a to oznacza, iż jego stosunek masy do mocy wynosi 2,15 kg/KM.

„Auto jest idealnym pomostem pomiędzy standardowym EVO a STO. Huracan STO jest przeznaczony głównie na tor, a EVO to supersamochód do codziennego użytku” – powiedział Rouven Mohr, dyrektor działu technicznego Lamborghini

Silnik pożyczono z wariantu STO

Wolnossąca 5,2-litrowa jednostka V10 generuje 640 KM i 565 Nm momentu obrotowego, a cała moc trafia na tylne koła. Tecnica robi setkę w 3,2 s i rozpędza się do 325 km/h.

Lamborghini Huracan Tecnica – czym się jeszcze wyróżnia?

Tylną osią skrętną, systemem wektorowania momentu obrotowego, chłodzonymi węglowo-ceramicznymi hamulcami. Poza tym ma przeprogramowany system LDVI (Lamborghini Dinamica Veicolo Integrata), który wpływa na dynamikę prowadzenia. Na nowo skonfigurowane zawieszenie jest bardziej komfortowe, a podkręcona ścieżka dźwiękowa z wydechu brzmi podobno przyjemnie dla ucha.

Trzy tryby: Strada, Sport i Corsa pozwalają kierowcy zróżnicować styl jazdy pod kątem warunków drogowych i stopniować emocje. Te największe wywołuje oczywiście tryb Corsa, który zapewnia największą responsywność i wyciska z auta maksimum możliwości na torze.

Cena pozostaje nieznana

Wiadomo tylko, iż pierwsze dostawy Tecnica rozpoczną się jeszcze w tym roku. Co najważniejsze, to nie koniec nowości od Lamborghini. Na horyzoncie jest model Sterrato, który sprawdzi się na szutrze.

Źródło: carscoops.com

Idź do oryginalnego materiału