Lamborghini zaprezentowało wyczynowy model do zabawy na torze. To spadkobierca takich modeli, jak Miura Jota, czy Diablo GTR.
Lamborghini Essenza SCV12 najlepiej wyrażają liczby
830 koni mechanicznych generuje najmocniejsza w historii Lamborghini wolnossąca 6,5-litrowa jednostka V12. Z przeniesieniem takiej mocy na tylną oś musi sobie poradzić sekwencyjna 6-biegowa przekładnia X-Trac.
Stosunek mocy do masy jest również imponujący i wynosi 1,66 KM na kilogram. To zasługa monokoku nowej generacji z włókna węglowego, który nie wymaga wewnętrznej klatki bezpieczeństwa. Pomimo jej braku Lamborghini Essenza odznacza się odpowiednią sztywnością oraz dociskiem większym niż w pojazdach GT3 – sięga on 1200 kg przy prędkości 250 km/h.
Aerodynamika odgrywa tu istotną rolę
Lamborghini Essenza SCV12 ma duże tylne regulowane skrzydło, boczne płetwy i przedni splitter – wszystkie te elementy zaczerpnięto z Huracana Super Trofeo EVO. Za układ wydechowy odpowiada firma Capristo, a za zestaw hamulców – Brembo. Auto stoi na oponach Pirelli z magnezową felgą.
„To projekt, w którym połączyliśmy dążenie do inżynieryjnej perfekcji z dopracowaną aerodynamiką, futurystycznym designem i innowacyjnymi rozwiązaniami, takimi jak karbonowy monokok bez wewnętrznej klatki bezpieczeństwa. W rezultacie powstał wciągający i bezkompromisowy samochód, stworzony do ścigania na torze. Reprezentuje on cechy, które rozsławiły Lamborghini na całym świecie, gwarantując wyjątkowe emocje zarówno kierowcy, jak i widzom” – powiedział główny inżynier Lamborghini, Maurizio Reggiani
Specjalne przywileje dla właścicieli
40. nabywców hiperauta z automatu znajdzie się w ekskluzywnym klubie i otrzyma dostęp do specjalnych programów Lamborghini. Będą mogli liczyć na serwis oraz bezpłatne miejsce garażowania pojazdu w nowym hangarze zbudowanym w Sant’Agata Bolognese z całodobowym monitoringiem. jeżeli tylko zapragną rzucić okiem na swój pojazd, umiejscowiona w garażu kamera internetowa i specjalna aplikacja im to umożliwią.
Zdjęcia: motor1.com